Dla 44‑letniej Nataszy Urbańskiej czas stanął w miejscu! To zasługa odpowiednich zabiegów. Tylko nam zdradziła, jak dba o urodę

Natasza Urbańska to osoba, której nie można odmówić talentu. W show-biznesie pojawiła się już w latach 90. W 1991 roku wraz z koleżanką udała się na casting do musicalu Metro. Niestety była wtedy zbyt młoda na występy. Dwa lata później z sukcesem powróciła na casting. Rola w musicalu otworzyła jej furtkę do dalszej kariery i kolejnych scenicznych angaży.

Aktorka nie może też narzekać na brak propozycji ról filmowych. Pojawiła się w hitach, takich jak m.in. Sztos i 365 dni. Wydała również trzy albumy studyjne, które okazały się sporymi sukcesami wydawniczymi. W ostatnim czasie gwiazda znów zagościła na wielkim ekranie. Wcieliła się w rolę Anny w kontynuacji hitu Blanki Lipińskiej, 365 dni. Ten dzień.

W rozmowie z Jastrząb Post wyznała, że Netflix zapewnił aktorom godne warunki pracy:

Nasza reporterka porozmawiała z nią też na inne tematy.

Natasza powiedziała nam o tym, w jaki sposób dba o siebie, swoją skórę. Odcięła się przy tym od inwazyjnej medycyny estetycznej, która obejmuje np. użycie botoksu.

Rozmówczyni Jastrząb Post podkreśliła, że ważne są dla niej także kremy:

Jakie macie sposoby, aby o siebie zadbać? Dajcie znać w sekcji komentarzy pod tekstem.