Iza Janachowska o afiszowaniu się przez Karolinę Pisarek ze ślubiem. Ma na to ciekawe wytłumaczenie, ale czy spodoba się ono modelce? [WIDEO]

Bardziej śledziłam ostatni ślub Andziaks niż Karoliny, bo w tym czasie, co Karolina brała ślub, byłam bardzo zajęta. Ale widziałam, wydaje mi się, że wszystko było bardzo prawidłowo zorganizowane. Ja mam wrażenie, że to, czy impreza była prawidłowo zorganizowana, możesz wyczytać na twarzy panny młodej. Ja jak patrzyłam na Karolinę, to wydawało mi się, że jest przeszczęśliwa, wszystko wyglądało pięknie w tych kilku obrazkach, które widziałam, więc chyba super.

Każda z osób w dzisiejszych czasach ma ogromną wolność w kierowaniu swoją karierą i popularnością. Mam wrażenie, że już i tak zaglądamy ludziom wszędzie, bo oni nas wszędzie wpuszczają, poprzez Instagram, na którym na Instastory wszyscy pokazują praktycznie wszystko. Często też na tej otwartości wiele osób zbudowało swoją karierę i popularność, więc to byłoby dziwne, gdyby teraz robiły wielkie tajemnice ze ślubu, tym bardziej, że ślub, to jest taki moment, który generuje wielkie zainteresowanie. Myślę, że te gwiazdy korzystają na tym zainteresowaniu. Jeżeli postanowiła, że będzie mówić, to niech mówi.

Nie mam pojęcia ile mieliśmy. Mój ślub był naprawdę dawno temu.