Zapytaliśmy Honey o duet z Sanah. Bez szans. Tak mocnej odpowiedzi chyba nikt się nie spodziewał

Honorata Skarberk ze sceną muzyczną związana jest już ponad dekadę. Debiutowała w 2010 roku, wydając singiel No one. Potem przyszła pora na kolejne hity, płyty długogrające i metamorfozy, które elektryzowały media. Obecnie Honey skupia się na prowadzeniu social mediów, na których nieźle zarabia. Jest zawodową influencerką, z którą współpracują największe polskie i zagraniczne marki.

Fani piosenek Honoraty czekają z utęsknieniem na jej nowe dzieła. Ona sama nie odcina się od muzyki i powoli przygotowuje się do wydania kolejnych utworów. Zwiastunem jej powrotu do muzyki było pojawienie się na gali Bestsellery Empiku. Za kulisami Skarbek nie tylko zapozowała do zdjęć, ale też udzieliła kilku wywiadów. Porozmawiała m.in. z reporterką Jastrząb Post.

Honorata Skarbek o duecie z Sanah. Mocne słowa

31-latka zwróciła uwagę na fakt, że ostatnio ograniczyła wyjścia na czerwone dywany. Tym razem ucieszyła się nie tylko ze spotkania ze znajomymi z branży, ale także z możliwości obejrzenia występów topowych artystów. Wyznała nam, że jest „ukrytą fanką” Sanah, której twórczość zna bardzo dobrze:

Dawno nie byłam gościem na muzycznym wydarzeniu, także byłam złakniona muzyki na żywo i artystów, których też mogłam zobaczyć na żywo, więc sama przyjemność.  Ja kocham Sanah. Jestem jej ukrytą fanką. Każdy singiel znam na pamięć i słucham sobie głośno w mieszkaniu i w aucie.

Gdy padło pytanie o duet z utalentowaną wokalistką, Honorata pozwoliła sobie na godną podziwu szczerość:

Wydaje mi się, że ja ewentualnie mogłabym donosić Sanah kabanosy na backstage’u. Ona jest na 100% wyższym poziomie muzycznym niż ja, jeżeli chodzi o osiągnięcia.

Chcielibyście usłyszeć je w duecie?