Teatr tylko dla zaszczepionych widzów? Tak chce Janda. A Wolszczak? "Wiem, że to nie jest popularny pogląd, ale…"

Czwarta fala koronawirusa coraz bardziej daje się we znaki. Już we wrześniu Krystyna Janda mówiła w rozmowie z Jastrząb Post, że nie może doczekać się trzeciej dawki szczepionki. Gwiazda w trosce o zdrowie swoje i bliskich nalega, by niezaszczepieni zweryfikowali swoje poglądy i jeszcze raz rozważyli przyjęcie wakcyny.

Janda wyznała, że jest zwolenniczką pomysłu, by do miejsc publicznych wstęp miały tylko osoby posiadające dowód szczepienia, tzw. green pass. Tego sama wymaga od aktorów, z którymi współpracuje na co dzień. Stara się nie otaczać osobami, które nie przyjęły preparatu chroniącego przed zachorowaniem na COVID-19. Wręcz nalega, by się do niej nie zbliżały.

Słowa aktorki odbiły się szerokim echem w mediach. Nie brakowało skrajnych opinii. A jakie spojrzenie na tę sprawę ma Grażyna Wolszczak, która na co dzień prowadzi oblegany Garnizon Sztuki w Warszawie? Gwiazda w rozmowie z Jastrząb Post wyznała, że cała ekipa, którą zatrudnia, jest zaszczepiona.

Wolszczak nie ukrywa, że podpisuje się pod pomysłem Jandy dotyczącymi wstępu do teatrów tylko dla zaszczepionych:

Grażyna obawia się, że w związku z rosnącą liczbą zachorowań, teatry znów zostaną zamknięte:

Według danych Ministerstwa Zdrowia szczepionkę na COVID-19 w Polsce przyjęło ponad 20 milionów osób.