ExclusiveMocne! Edyta Górniak odpowiada Eli Zapendowskiej: "Okłamałam całą Polskę. Po 15 latach powiem prawdę" – tylko u nas

Mocne! Edyta Górniak odpowiada Eli Zapendowskiej: "Okłamałam całą Polskę. Po 15 latach powiem prawdę" – tylko u nas

Edyta Górniak, Elżbieta Zapendowska
Edyta Górniak, Elżbieta Zapendowska
01.06.2022 07:40, aktualizacja: 01.06.2022 11:08

Edyta Górniak ze sceną związana jest od 1990 roku. Debiutowała na festiwalu w Opolu, a zaledwie rok później dostała angaż w musicalu Metro. Już po dwóch latach została zauważona przez TVP, które zadzwoniło do niej z propozycją występu na Eurowizji 1994 w Dublinie, na której zajęła najwyższe jak dotąd dla Polski, drugie miejsce. Jeszcze w tym samym roku ukazała się jej debiutancka płyta Dotyk, która uzyskała status poczwórnie platynowej płyty.

Swój pierwszy krążek gwiazda zadedykowała Elżbiecie Zapendowskiej, podobnie jak jeden z występów w programie Jak oni śpiewają?,  w którym obie były jurorkami. Tym większe było zaskoczenie, gdy specjalistka od emisji głosu ostro skrytykowała dobór repertuaru Edyty, a potem debiutancki singiel jej syna, Allana, który występuje pod pseudonimem Enzo.

Ma 18 lat i parcie na szkło pewnie. Bardzo chce robić to, co zaczął. Nie wiem, czy go rynek nie zabije, bo są lepsi. Ale też ma 18 lat i wychował się w takich warunkach, w jakich się wychował. Przy takiej matce, która plecie takie bzdury, że pół świata się śmieje (…). On nie dostał ode mnie wpie*dolu. Powiedziałam o dykcji. Powiedziałam, że szczeny nie urywa, też nie zachwyca – powiedziała w rozmowie z Piotrem Kędzierskim.

Artystkę o komentarz w sprawie poprosiła reporterka Jastrząb Post.

Edyta Górniak odpowiada na krytykę Elżbiety Zapendowskiej

Edyta, która ma na swoim koncie dwie płyty wydane na kilku kontynentach, zwróciła uwagę, że najważniejsze są dla niej słowa osób, które komentując poczynania innych, mają dobre intencje:

Jak idziemy przez życie, to chcielibyśmy myśleć o sobie, że się uczymy. Nawet jak ktoś kiedyś coś powiedział, zrobił, coś mu nie wyszło, czegoś nie naprawił, to jednak każdego dnia jesteśmy lepsi. Codziennie od nowa mamy tę możliwość odnowy i możemy postanowić, że nie będziemy kogoś narażać itd. Kiedyś powiedziałabym coś innego, a dzisiaj powiem coś innego. Ja biorę pod uwagę opinię osób, które patrzą sercem. Nie takim egocentrycznym punktem odniesienia, bo taka ocena, która jest kierowana ego, nigdy nie jest prawdziwa. Każda osoba, która wyraża siebie nie sercem, z zasady idzie za tym cień.

Gwiazda zdradziła, jak na krytykę Elżbiety zareagował Allan Krupa, który dopiero co skończył 18 lat. Okazuje się, że młody raper nie ma pojęcia o tym, kim jest była jurorka Idola i Must be the music, która ze względu na pogłębiające się choroby wzroku, już kilka lat temu zrezygnowała z kariery w show-biznesie. Obecnie pracuje w Domu Kultury w Serocku z uzdolnionymi wokalistami w różnym wieku.

Ja tego nie przyjęłam do serca i Allan tym bardziej nie przyjął, natomiast to, co mi się osobiście podobało, to to, że kiedy ktoś jego zapytał o to, jak odnosi się do tej oceny, to on nie wiedząc o tym, co powiedziała Ela Zapendowska, powiedział, że chętnie posłucha, bo jeśli to są konstruktywne uwagi i mógłby zastosować jakieś ćwiczenia, to z przyjemnością posłucha. Ja wiedziałam o tym, co powiedziała Ela i taka byłam dumna z Allana, że on wybrnął z taką klasą. On nie zna Eli Zapendowskiej.

Edyta zdobyła się na przełomowe wyznanie:

Ja zbudowałam jej legendę, i to musimy powiedzieć sobie szczerze. Nikt nie znał Eli Zapendowskiej na skalę ogólnopolską, ja wszystkich przekonałam, że to jest osoba, u której się warto uczyć śpiewać i muszę się z tego bardzo szczerze wycofać.
Elżbieta Zapendowska i Edyta Górniak
Elżbieta Zapendowska i Edyta Górniak

Gwiazda w rozmowie z Jastrząb Post, po 15 latach zdecydowała się przyznać, że okłamała całą Polskę. Dlaczego ponad dekadę temu mówiła, że uczyła się śpiewu u Zapendowskiej? Czuła wobec niej dług wdzięczności:

Nigdy nie chciałam tego mówić. Mam kilka takich tajemnic, jeśli chodzi o show-biznes. Ela mi kiedyś pomogła i ja postanowiłam za tą jedną pomoc też jej pomóc. Moja pomoc polegała na tym, że ja okłamałam całą Polskę, mówiąc, że Ela Zapendowska nauczyła mnie śpiewać. To jest nieprawda. Chciałam jej po prostu pomóc.

Piosenkarce ciężko żyło się przed lata ze świadomością, że przyczyniła się do popularności kogoś, kto dziś nie szczędzi pod adresem jej i jej dziecka cierpkich słów:

Jest mi ciężko w sercu z tym, że przez te wszystkie lata nosiłam taki ciężar, bo ja nie lubię kłamać. Jestem szczera, otwarta. Ale chciałam zrobić dobry uczynek, dlatego, że kiedy pojawiła się możliwość pracy w teatrze dramatycznym i mogłam zacząć spełniać swoje marzenia dziecięce i rozwijać się, to żyłam w bardzo restrykcyjnych warunkach. W takim domu, w którym zupełnie nie było przestrzeni na dzieciństwo. Wiedziałam, że to będzie bardzo trudna przeprawa, żeby przekonać moich rodziców, żebym ja mogła przenieść się do innego miasta i rozpocząć pracę.

Jaką rolę w życiu Edyty tak naprawdę odegrała Zapendowska? Diwa po raz pierwszy tylko u nas zdobyła się na przełomowe słowa:

Ela rozpoznała mój talent. Ona zrobiła wtedy bardzo ważną rzecz, bo przekonała moich rodziców, że warto puścić mnie do Warszawy. Potem dzięki temu przez wiele lat utrzymywałam rodziców. Natomiast ja za to dedykowałam jej moją pierwszą płytę "Dotyk". Wtedy żył jeszcze mój śp. menadżer Wiktor. Ja chciałam Eli pomóc. Poprosiłam go, żeby on dał jej pracę przy "Metrze". Żeby ona robiła rozśpiewki z fortepianem. Mimo że mieliśmy nauczycieli, to przekonałam Wiktora. Więc on ją ściągnął z Opola do Warszawy, dał jej mieszkanie, za które płacił, dał jej pracę – zarabiała i miała pełną opiekę mojego menadżera, a ja wszystkich przekonywałam, że to Ela mnie nauczyła śpiewać. To jest nieprawda.

Edyta przyznała, że gdyby nie pr jaki na jej nazwisku zrobiła sobie była jurorka Idola, jej sukces być może nie przyszedłby tak szybko:

Wszystkie programy, do których poszła Ela Zapendowska, jako mój coach i mój nauczyciel, były oparte na tej legendzie, którą sama zbudowałam. Zbudowałam w taki sposób kilka osób, ale większość z nich wykorzystała szansę pozytywnie. Ja zawsze robię to z wielką radością. Choćby Wojciech Olszak, który jest kompozytorem utworu "Jestem kobietą" i wielu innych. On, kiedy pisał dla mnie utwory, nie miał jeszcze matury. Pomogłam młodemu chłopakowi, który wspaniale rozwinął karierę i nigdy nie powiedział niczego przeciwko mojej osobie, ani przeciwko osobom, które kocham. To, że Ela, mając tyle lat i żyjąc tyle na świecie – rozumiem różne etapy, rozumiem jej zwątpienie, rozumiem, że może być nieszczęśliwa, niespełniona, zła, może potrzebuje uwagi. Ale nigdy nie dałam jej powodu, żeby mówiła cokolwiek złego publicznie przeciwko mojej osobie, albo przeciwko mojemu jedynemu synowi.

Edyta od dawna czuła potrzebę wyjaśnienia całej sytuacji:

Ja nie biorę sobie tych słów do serca i Allan też nie. Dlatego, że z całym szacunkiem, to nie jest dla mnie autorytet. Jeśli chodzi o uwagi techniczno-wokalne. Ale postanowiłam po 15 latach jej atakowania, powiedzieć wam prawdę.

Cała rozmowa z gwiazdą poniżej.

  • Allan Krupa i Edyta Górniak w 2017 roku
  • Edyta Górniak i Allan Krupa w 2012 roku
  • Podziękowania Edyty Górniak na płycie Dotyk
  • Elżbieta Zapendowska, Edyta Górniak, Rudi Szubert
  • Elżbieta Zapendowska, Edyta Górniak, Rudi Szubert
  • Elżbieta Zapendowska o zakończeniu emisji "Must be the music"
  • Elżbieta Zapendowska i Andrzej Kruk rozstali się
  • Allan Krupa i Edyta Górniak w 2018 roku
[1/8] Allan Krupa i Edyta Górniak w 2017 roku
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także