ExclusiveEdyta Górniak doprowadziła makijażystkę prawie do zawału! Tyle stresu nie zafundowała jej żadna inna gwiazda [WIDEO]

Edyta Górniak doprowadziła makijażystkę prawie do zawału! Tyle stresu nie zafundowała jej żadna inna gwiazda [WIDEO]

Marta Gąska o pracy z Edytą Górniak
Marta Gąska o pracy z Edytą Górniak
08.02.2020 06:00, aktualizacja: 08.02.2020 14:26

Przyjęło się mówić, że gwiazdy we współpracy bywają ciężkie. Dużo wymagają, niewiele płacą, a do tego gwiazdorzą. Czy rzeczywiście tak to wygląda? Marta Gąska, która od lat uchodzi za ekspertka w branży beauty, miała okazję malować najważniejsze postaci branży rozrywkowej. W rozmowie z naszą reporterką opowiedziała co nieco o współpracy z postaciami z pierwszych stron gazet.

Marta Gąska o pracy z gwiazdami

Okazuje się, że gwiazdy w bezpośrednim kontakcie są zazwyczaj bardzo przyjemne. Bywają o wiele sympatyczniejsze i bardziej wyrozumiałe, niż anonimowe klientki. Z czego to wynika?

Pracuję tylko z fajnymi gwiazdami. Jak czasami słyszę, że któreś gwiazdy są kapryśne i niemiłe to przyznam, że ja na swojej drodze takich nie spotkałam. Jest chyba coś w tym takiego, że dobrzy ludzie się przyciągają. Czasami prywatna klientka potrafi dużo bardziej przykręcić niż gwiazda. Gwiazdy doceniają nasz fach, bo wiedzą, że dzięki nam lepiej wyglądają i lepiej się czują. My jesteśmy też terapeutkami. My mamy za zadanie, żeby gwiazdę odstresować, żeby dać jej trochę przyjemności.

Na jakie makijaże najczęściej stawiają gwiazdy? Co króluje w tym sezonie?

Teraz zdecydowanie na naturalny look. Czyli im mniej, tym lepiej. Taki make-up, no make up w dobrym wydaniu. Bardzo ładnie zrobiona skóra. Tak, żeby wyglądało zdrowo, świeżo i pogodnie. Trochę błysku na oko i delikatnie rzęsy. Im mniej, tym lepiej.

Jaką klientką jest Edyta Górniak?

Marta Gąska miała okazję wielokrotnie zadbać o makijaż Edyty Górniak. Współpracę z diwą wspomina bardzo ciepło, choć przed pierwszym spotkaniem przez tydzień nie mogła spokojnie zasnąć. Kosztowało ją wiele stresu – zupełnie niepotrzebnie:

Bardzo denerwowałam się przed pomalowaniem Edyty Górniak. Nie spałam tydzień. Miałam pomalować ją na sesję zdjęciową, zostałam tam trochę wciśnięta. Ja się tak stresowałam, tak denerwowałam, że pamiętam, że malowałam ją ze trzy godziny, ale wyszło bardzo fajnie i potem długo pracowałyśmy ze sobą. Bardzo mi się dobrze z nią pracowało. Niestety teraz nie jestem tak dyspozycyjna, więc przestałyśmy współpracować. Bardzo mile wspominam tę współpracę.

Cała rozmowa poniżej.

Edyta Górniak na koncercie w Krakowie
Edyta Górniak na koncercie w Krakowie
Edyta Górniak promuje program My Way
Edyta Górniak promuje program My Way
Edyta Górniak w niebieskim płaszczu w drodze do DDTVN
Edyta Górniak w niebieskim płaszczu w drodze do DDTVN
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także