Edyta Górniak i Natasza Urbańska oceniły szanse Mariny na Eurowizji. Obie mają jasno sprecyzowane poglądy. "Czasy są bardzo trudne"

Występ Mariny na Sylwestrze TVP nie jest przypadkowy. Stacji bardzo zależy na tym, żeby żona Szczęsnego wzięła udział w preselekcjach na Eurowizję. Piosenkarka też jest chętna i już pracuje nad piosenką, która miałaby podbić Europę – twierdzi informator portalu.

Ona sobie zawsze poradzi, bo ona bardzo dobrze śpiewa. I dobrze śpiewa też na żywo. Jest też bardzo atrakcyjna, fajnie się rusza. Jest bardzo muzykalna, zawsze była. Więc myślę, że na pewno by sobie poradziła. Nie obawiałabym się, że sobie nie poradzi czy np. zje ją stres.

Ten konkurs jest nieprzewidywalny, ostatnie lata szczególnie to pokazują. Decyzja o tym, kto powinien reprezentować dany kraj odbywa się dużo wcześniej, niż odbywa się sam festiwal. W międzyczasie świat się zmienia i różne rzeczy mogą się wydarzyć. Kilka lat temu rozrywka miałaby większe szanse, tak teraz większe szanse mają utwory, które niosą treść i przesłanie, bo nasze czasy są bardzo trudne. To jest naprawdę loteria. Nigdy do końca nie wiadomo. Ale gdyby Marina miała jechać, to super by było.

Życzę jej wszystkiego najlepszego, bo rzeczywiście jest na rynku muzycznym od tylu lat, nagrywa piosenki i jest fantastyczną wokalistką. Tak więc trzymam za nią kciuki.