Daria Ładocha o sytuacji na Oscarach. Ona też została pobita przez koleżanki! "Spuszczono mi łomot" [WIDEO]

Ja w ogóle nie śpiewam. To był mój pierwszy raz w życiu. Przed porodem dzieci się tak nie denerwowałam, bo wydawało mi się to bardziej naturalne, niż stanąć na scenie z mikrofonem, niż śpiewać. (...) Ale gdzieś to zawsze za mną chodziło. Mówię, że do 40-stki kucharka, po 40-stce piosenkarka.

Wiem, że Will Smith przywalił komuś w mordę. To było świetne. W ogóle to ja nie oglądałam Oscarów, dlatego, że szykowałam się na dzisiejszą konferencję po programie Mask Singer, natomiast jak to zobaczyłam, to nie mogłam uwierzyć, że to się podziało. Ale on po prostu wstał, poszedł, przywalił mu i powiedział, że ma zakaz wypowiadania imienia jego żony swoimi ustami. Nawet jeśli to zabieg marketingowy, to zwrócił uwagę. Ja nie oglądam Oscarów, natomiast nawet jak to zabieg marketingowy to każdy orze jak może. Każdy wymyśla sobie jakiś patent. Pobicie o kobietę wydaje mi się zasadne.

Will Smith bronił honoru żony, ale teraz pytanie - czy ja bym chciała, żeby mój facet podszedł do kogoś na gali i walnął kogoś w mojej obronie. Ja nie wiem, jak wtedy kobieta powinna się zachować. Tam była pokazana twarz żony Willa Smitha przez ułamek sekundy i ona w ogóle tą twarzą nie zabrała stanowiska. Ja byłam w szoku, ona na pewno też, tym bardziej, że jej to dotyczyło. Ale te Oscary na pewno przejdą do historii. Mimo, że ich nie obejrzałam, to pierwsze doniesienia już są.

Może u nas też to się kiedyś zdarzy. Tylko kto komu miałby przywalić? Ja myślę, że każdy z nas ma taką listę. Chociaż ja takiej listy nie mam, bo jestem słaba jeśli chodzi o bijatyki. Kiedyś mnie koleżanki pobiły w liceum, ja bardzo się zmartwiłam, że spuszczono mi łomot i to przez koleżanki, więc ja jestem bardzo wycofana. Jak ktoś by się bił, to ja bym stała jak taki słup i bym zamarła. Dlatego w moim kontekście nie jest to brane pod uwagę. Ale myślę, że to by było mega śmieszne, jakby ktoś jeszcze pobił się u nas w Polsce właściwie nie wiadomo o co.