Dagmara Kaźmierska poruszająco o śmierci Gabriela Seweryna. "Kraj stracił na jego odejściu"[WIDEO]
Niedawna wiadomość o śmierci Gabriela Seweryna wstrząsnęła Internetem. Znany z Królowych życia projektant mody i influencer zmarł w wieku zaledwie 56 lat w szpitalu. O tym, jak będzie go wspominać, powiedziała główna bohaterka produkcji, Dagmara Kaźmierska.
08.12.2023 19:06
Dagmara Kaźmierska o ostatnim spotkaniu z Sewerynem
Zapytana o śmierć Seweryna Kaźmierska rozpoczęła niechętnie. Bynajmniej nie ze względu na wspomnienia o swoim koledze, a z uwagi na szacunek do jego osoby i pamięci o nim. Nie chciałaby też, aby rodzina zmarłego czuła się przytłoczona medialnym szumem.
To jest bardzo przykry temat. Ja bym nie chciała tego komentować z tego względu, że każdy wywiad - mój czy kogokolwiek - będzie powodował wpisy w mediach i artykuły, które będzie czytała jego rodzina. Czas zamiast goić rany będzie te rany na nowo otwierał, więc ja bym w ogólnie chciała o tym mówić - powiedziała.
Jak wyglądało ich ostatnie spotkanie? "Królowa życia" wspomniała jedynie, że po krótkiej kłótni się pogodzili:
Tak, to było u mnie w domu, ale później mieliśmy potyczkę słowną, natomiast później się pogodziliśmy. I tym chciałabym zakończyć temat Gabrysia.
Zapamięta go jako wspaniałego człowieka
Dagmara Kaźmierska nie kryje, że darzy zmarłego ogromnym szacunkiem. Nie zawsze się dogadywali - fani z pewnością pamiętają, że doszło między nimi do konfliktu. Koniec końców topór wojenny jednak, jak zasugerowała, został zakopany.
Był wspaniałym człowiekiem, bardzo dobrym, bardzo ciepłym. I takim go zapamiętajmy - stwierdziła.
Wiele mówi się o niewłaściwej reakcji służby zdrowia w przypadku Gabriela Seweryna. Do tych dywagacji również nie chciała się odnieść. Zamiast tego powtórzyła myśl, dodając, że Królowe życia sporo straciły na jego odejściu z programu:
Nie chcę o tym mówić. Pamiętam go jako kolorowego ptaka i mało jest takich ludzi. To była wielka szkoda dla programu, że ich zabrakło. Ten program stracił po odejściu Gabrysia i Rafała. Zabrakło tej elegancji, tej pięknej maniery.
Na koniec podzieliła się pewną refleksją na temat życia i śmierci.
Na pewno nasz kraj troszkę stracił na jego odejściu. Ale odchodzimy wszyscy i odejdziemy. Odchodzą wokół nas różni ludzie, nie ma co o tym mówić - uznała.
Co sądzicie o jej słowach?
