Aleksandra Szwed gorzko o łączeniu pracy z macierzyństwem. Bez ściemy powiedziała nam, jak to wygląda w praktyce!

Aleksandra Szwed weszła do show-biznesu jako mała dziewczynka. Cała Polska pokochała ją za rolę Elizy w Rodzinie zastępczej. Grała tam u boku aktorów, takich jak: Piotr Fronczewski, Gabriela Kownacka, Jarosław Boberek, Tomasz Dedek i Joanna Trzepiecińska. Po zakończeniu emisji serialu Ola zdecydowała się kontynuować karierę.

W 2010 roku wzięła udział w Tańcu z gwiazdami, w 2016 roku triumfowała w Twoja Twarz Brzmi Znajomo, a później pracowała w jeszcze kilku innych telewizyjnych show. Praca nie przeszkodziła jej w założeniu rodziny. Z koszykarzem Krzysztofem Białkowskim ma dwoje dzieci: 7-letniego syna Borysa i roczną córkę, której imienia nie podano do wiadomości publicznej.

Z Tobą mogę wszystko  konie kraść, dzieci rodzić…  #wedidit #familie #newfamilymember #happy #thefourofus #momoftwo #daddybardzocool  #june2021 – ponad rok temu pochwaliła się w social mediach

View this post on Instagram

A post shared by Aleksandra Szwed / SaleMonster (@aleksandra_szwed)

Reporterka Jastrząb Post porozmawiała z Olą na temat tego, jak łączy macierzyństwo z karierą zawodową w show-biznesie.

Aleksandra Szwed o godzeniu pracy z macierzyństwem

Nasza rozmówczyni wprost przyznała, że do końca nie wie, jak to robi, jednak bardzo się stara, co wymaga od niej cierpliwości i elastyczności. Niestety nie zawsze wszystko jej wychodzi.

Jak to mówią na zachodzie: I’m doing my best (pol. robię, co w mojej mocy). Szczerze mówiąc, nie do końca wiem jak, ale staram się. To wymaga cierpliwości, elastyczności, takiego myślenia do przodu. Staram się to robić, nie zawsze mi to wychodzi. Jest to trudne zadanie.

Jak wyznała, w macierzyństwie może liczyć na wsparcie swojej rodziny, która pomaga jej na każdym kroku.

Ale na szczęście mam fantastyczne wsparcie, bo moja rodzina wspiera mnie na każdym kroku i pomaga jak może, więc naprawdę i tak nie mogę narzekać.

Jesteście fanami Aleksandry Szwed? Dajcie znać w sekcji komentarzy.