Agata Rubik o największym ślubnym błędzie. Bardzo żałuje decyzji, jaką podjęła razem z mężem. To ostrzeżenie dla innych młodych par
Agata i Piotr Rubikowie trzynaście lat temu stanęli na ślubnym kobiercu. Ślub muzyka i jego o 18 lat młodszej ukochanej był jednym z najważniejszych wydarzeń polskiego show-biznesu w 2008 roku. Paparazzi tłumnie przybyli na ceremonię, a przyszli małżonkowie, aby uniknąć blasku fleszy podczas składania małżeńskiej przysięgi, postanowili zamienić katedrę na osiedlowy kościół. Świeżo upieczone małżeństwo i ich goście uciekali przed wścibskimi fotoreporterami.
Agata Rubik żałuje, że nie nagrała swojego ślubu
Kilka dni temu małżonkowie Agata i Piotr Rubikowie świętowali czternastą rocznicę ślubu. Z tej okazji nasza reporterka postanowiła dopytać szczęśliwą mężatkę o szczegóły ceremonii. Okazuje się, że Agata Rubik zapomniała, do którego utworu tańczyła pierwszy taniec.
Dzień ślubu bardzo pamiętam. Ale tańca nie. Mój brat mi dzisiaj napisał, że to był zespół Simply Red, ale kompletnie nie pamiętam utworu. Po prostu zapomniałam. Piotr też nie pamięta. Bardzo tego żałuję, że nie zdecydowaliśmy się na film wideo. Nie chcieliśmy tego, bo my lubimy jak najprościej i jak najszybciej. I żeby nas wszystko najmniej angażowało, jak to tylko możliwe. Nie jestem z tych osób, które uwielbiają przygotowywać, kombinować i udoskonalać. Piotr raczej też nie. Głównie moja mama zorganizowała nasze wesele. My tylko w zasadzie niewiele tam ustalaliśmy. Wszystko było ustalone. Chyba tylko rozmawialiśmy z nią na temat jedzenia, co byśmy chcieli żeby było, a co nie.
Dlaczego państwo młodzi nie zdecydowali się na wideo?
Nie zdecydowaliśmy się na wideo, bo stwierdziliśmy, że zdjęcia będą lepsze i nam wystarczą. Ale jak się okazuje, właśnie nie, bo zapomnieliśmy tego pierwszego tańca i nawet utworu, przy którym tańczyliśmy, więc przydałby się filmik. A niestety, to nie były czasy tak zaawansowanych telefonów komórkowych, więc nawet nikt tego chyba tego nie nagrał.
Żona Piotra Rubika zdradziła nam, że zastanawia się nad tym, aby odnowić przysięgę małżeńską.
Może zrobimy odnowę przysięgi małżeńskiej. Śmiejemy się, że zupełnie nam się zmieniło towarzystwo, więc teraz byliby to zupełnie inni goście, poza oczywiście rodziną, więc jest to jakiś pomysł. Wtedy na pewno z filmem. Może na 15 lecie, może na 20-lecie. Ale myślę, że chciałabym to zrobić.
Jak widziałaby odnowę przysięgi i w jakiej kreacji chciałaby się zaprezentować podczas tak ważnego wydarzenia?
A tego to nie wiem. Może nie suknia, ale na pewno byłoby glamour. Na pewno byłby to pretekst, żeby się ładnie uczesać, ubrać i trochę poświętować.
Co wy na to?
