Wojna żony i syna Krzysztofa Krawczyka wyszła poza granice Polski. Międzynarodowa eskalacja służy tylko jednej ze stron
21.11.2022 08:40, aktual.: 21.11.2022 23:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Krzysztof Krawczyk zmarł w kwietniu ubiegłego roku, krótko po przejściu choroby COVID-19. Od tego czasu jego bliscy: żona Ewa Krawczyk i syn – Krzysztof Krawczyk junior toczą ze sobą walkę o spadek. Ta pierwsza przekonuje, że wokalista nie uwzględnił swojego syna w testamencie. Ten drugi jest z kolei zdania, że istniały dwie wersje dokumentu.
Konflikt eskalował do granic możliwości. Niestety nic nie wskazuje na jego rychłe zakończenie. Jest wręcz odwrotnie – spór bliskich piosenkarza uległ umiędzynarodowieniu i przeniósł się na grunt Stanów Zjednoczonych.
Ewa Krawczyk i Krzysztof Krawczyk jr podzielili Amerykę
Ewa i wieloletni menadżer jej męża, Andrzej Kosmala, w miniony weekend gościli w Chicago, będącym największym skupiskiem Polonii w Ameryce Północnej. Ich wizyta podzieliła członków polskiej mniejszości. Część z nich wolałaby, żeby to junior do nich przyleciał.
Od wielu lat jestem mieszkanką Chicago. Bardzo mi zależy, aby pomóc synowi pana Krzysztofa, to on powinien przyjechać do Chicago, a nie jego macocha i menedżer. Znałam jego mamę Halinę Żytkowiak oraz brata Krzysztofa Krawczyka, Andrzeja. Syn Krzysztofa po wypadku miał uszkodzony pień mózgu oraz stłuczenie płatów czołowych. Wymagał rehabilitacji. Polonia przed laty zbierała na to pieniądze, które zostały przekazane ojcu – powiedziała Barbara Wolosz, którą zacytował Super Express.
Rozmówczyni tabloidu dodała, że junior przez długi czas pozostawał pod opieką babci. Po jej śmierci młody mężczyzna błąkał się po ulicach jak bezdomny.
Mimo że babcia chciała, aby wnuk dostał mieszkanie po niej, nie stało się tak. Sprowadził się tam z Rzeszowa brat Krzysztofa, Andrzej, który był malarzem, miał problemy alkoholowe. Igor zamieszkał z tą rodziną dysfunkcyjną. Często błąkał się po ulicach jak bezdomny. Nie miał środków na bieżące wydatki i leki. Dopiero, gdy trafił do Studia Integracji Pana Cwynara ma opiekę, przechodził muzykoterapię. Sama na ile mogę to pomagam mu materialnie – wskazała.
Na koniec zasugerowała, że Polonia byłaby usatysfakcjonowana, gdyby junior przyleciał do Stanów i zagrał tam koncert. Jak widać, to młodszy Krawczyk jest jak na razie wygranym umiędzynarodowienia rodzinnego konfliktu.
Spodziewaliście się, że spór w rodzinie Krawczyków tak podzieli Polonię?
