Ewa Gawryluk padła ofiarą dyskryminacji. Usłyszała, że jest za stara do roli! Co za absurd
Ewa Gawryluk od ponad 20 lat gra w serialu Na Wspólnej i to stąd widzowie kojarzą ją najbardziej. Grała też w wielu spektaklach Teatru Telewizji oraz filmach, między innymi w Podatku od miłości.
04.09.2023 15:00
Ewa Gawryluk była za stara na rolę
Choć widzowie cenią Ewę za jej aktorski talent, kobieta przyznaje, że wcale nie jest łatwo aktorce dostać dobrą rolę. Zwłaszcza że często to właśnie panie padają ofiarą dyskryminacji na castingach. Gwiazda sama usłyszała kiedyś absurdalne uzasadnienie odrzucenia jej kandydatury.
Postać, którą Ewa Gawryluk chciała zagrać, miała 25 lat. Choć ona sama liczyła sobie 29 wiosen, nie wyglądała na tyle, nie spodziewała się zatem, że akurat jej wiek będzie największą przeszkodą w otrzymaniu angażu, tym bardziej że różnica wieku między nią a bohaterką, którą miała zagrać, była znikoma.
Dosyć wcześnie tego doświadczyłam. W wieku 29 lat byłam za stara na postać, która miała mieć 25 lat. W tym zawodzie jest szczególnie spotykane to, że zagląda nam się w dowody osobiste i według nich robi się casting - wyznała gwiazda w wywiadzie dla cozatydzien.tvn.pl
Rady Ewy Gawryluk dla aktorek
Gwiazda przyznaje, że choć wówczas się tym przejęła, teraz stara się przechodzić nad takimi komentarzami do porządku dziennego. Starzenie się dotyczy każdego z nas, jest naturalne, i choć niektórzy starają się przed nim uciec, dopadnie każdego.
Po prostu się tym nie przejmować, iść po swoje. To, że się starzejemy, dotyczy nas wszystkich i tu nie ma co filozofii jakiejś dopisywać - dała radę Ewa Gawryluk koleżankom po fachu.
Aktorka wyznała też, że dopiero teraz, po osiągnięciu pewnego wieku i nabrawszy doświadczenia, może powiedzieć, że jest pewna i świadoma siebie. Zauważyła, że jest także bardziej odważna.
Ten zawód wymaga od nas takiego ekshibicjonizmu, na który nie zawsze jesteśmy gotowi, będąc w młodym wieku, a tak naprawdę nie ma się czego wstydzić - powiedziała.
Zgadzacie się z nią?
