Eurowizja 2020. Maja Hyży o swoim udziale w preselekcjach: "Nie wiem, czy coś z tego wyjdzie" [WIDEO]
Maja Hyży ma na swoim koncie jedną płytę, która nie odniosła większego sukcesu. Choć debiutancki album piosenkarki przepadł bez echa, to dał jej przepustkę do konkursu Eurowizji. Zgodnie z regulaminem, w wydarzeniu mogą uczestniczyć tylko artyści, którzy mają na swoim koncie "znaczący dorobek".
21.01.2020 | aktual.: 22.01.2020 03:05
Maja po raz drugi postanowiła zawalczyć o reprezentowanie Polski (pierwszy raz startowała w preselekcjach w 2018 roku z piosenką Skin). Tym razem nie wiemy z jakim utworem chce reprezentować nasz kraj. Żebyśmy mogli poznać odpowiedź na to pytanie, Hyży musi wygrać pierwszy półfinał Szansy na sukces. O awans do finału zawalczy między innymi z Emilią Sanecką, wokalistą Daj to głośniej – grupy disco-polo, która wylansowała hit Mama ostrzegała.
Eurowizja 2020: Maja Hyży o piosence na konkurs
Jak Maja pochodzi do konkursu? O to zapytała ją nasza reporterka:
Zgłosiłam swoja kandydaturę, ale nie wiem co dalej. Nie wiem, czy coś z tego wyjdzie czy nie. Trzeba śledzić. Na jaką piosenkę postawiłam, zostanie na razie moją słodką tajemnicą. Jeżeli wszystko pójdzie po mojej myśli, to będziecie mieli okazję, żeby zobaczyć i posłuchać.
Piosenkarka ma dobre wieści dla swoich wielbicieli. Już za miesiąc wyda nowy singiel:
Mój singiel wychodzi w lutym. Singiel będzie przed Eurowizją. Więc trzymajcie kciuki za singla.
Chcielibyście, żeby Maja Hyży pojechała na Eurowizję do Rotterdamu?
