Edyta Herbuś była gwiazdą TVP, teraz mówi o wymarzonej Polsce po wyborach. Pozwoliła sobie na szczerość [WIDEO]

(...) widzę, że wszystkie ręce na pokład, żeby zainspirować, zaopiekować się tymi kobietami, które zapomniały, że ich głos jest ważny. Zapomniały, że mogę zdecydować o tym, jak będzie wyglądała ich codzienność. Że wybór lidera, który będzie miał tak mocny wpływ na najważniejsze sprawy – na naszą codzienność, na naszą wolność, na przestrzeń, w której żyjemy, jest ważny – zaczęła gwiazda.

Więc ja jestem zbudowana tym zrywem serca, tą zbiorową inspiracją, tym dobrem, które mobilizuje i chcę być tego częścią, bo właśnie w grupie siła i wierzę, że jeśli któraś z nas, kobiet potrzebuje takiej inspiracji, to zawsze znajdzie się kobieta przyjazna, która wyciągnie do niej rękę. Ja też czasem jestem w sytuacji, kiedy potrzebuję wsparcia i często jestem w sytuacji, kiedy tego wsparcia mogę udzielić, więc zawsze korzystam z tej możliwości.

Bezpiecznej, wolnej, radosnej, gdzie ludzie przypomnieli sobie, jak to jest być razem. I szanują siebie wzajemnie. Bez względu na to, w jakich kwestiach się zgadzają, a w jakich nie. Żeby odmienne zdanie kogoś obok było inspiracją do rozmowy, do zaciekawiania się inną perspektywą, a nie walką o to, kto ma rację. Rację mogą mieć wszyscy, którzy idą za tym, co czują, mimo że możemy mieć inne potrzeby. Ale żeby Polska była przestrzenią, gdzie każdy ma prawo mówić o swoich potrzebach i o swoje potrzeby zadbać, zwracać się o wsparcie, żeby nasze państwo było uzbrojone w taką armię przywódców, którzy są empatyczni, wrażliwi, uważni na potrzeby obywateli – otworzyła się.

To jest moje marzenie. I mam nadzieję, że jest bardzo realne do zrealizowania i za to trzymam kciuki.