Edyta Górniak i Natasza Urbańska oceniły szanse Mariny na Eurowizji. Obie mają jasno sprecyzowane poglądy. "Czasy są bardzo trudne"
Marina niedługo będzie jedną z gwiazd Sylwestra Marzeń z Dwójką. Jak podaje informator Pudelka, nie jest to przypadek. Podobno Telewizji Polskiej bardzo zależy na tym, aby żona Wojciecha Szczęsnego wzięła udział w preselekcjach do Eurowizji 2023.
19.12.2022 | aktual.: 19.12.2022 15:53
Występ Mariny na Sylwestrze TVP nie jest przypadkowy. Stacji bardzo zależy na tym, żeby żona Szczęsnego wzięła udział w preselekcjach na Eurowizję. Piosenkarka też jest chętna i już pracuje nad piosenką, która miałaby podbić Europę – twierdzi informator portalu.
Co ciekawe, Marina już w 2003 roku brała udział w preselekcjach do dziecięcej Eurowizji, jednakże przegrała rywalizację z Kasią Żurawik.
Reporterka Jastrząb Post porozmawiała na temat szans Mariny na Eurowizji z Edytą Górniak oraz Nataszą Urbańską.
Edyta Górniak i Natasza Urbańska o Marinie na Eurowizji
Edyta, która na Eurowizji w 1994 roku zajęła drugie miejsce z utworem To nie ja!, na chłodno oceniła szanse Mariny. Jak się okazuje, diwa uważa, że jej młodsza koleżanka świetnie radzi sobie ze śpiewem, jest atrakcyjna i dobrze się rusza. Jej zdaniem, żona Szczęsnego świetnie by sobie poradziła w konkursie. Nie trzeba się też martwić o to, że zje ją stres.
Ona sobie zawsze poradzi, bo ona bardzo dobrze śpiewa. I dobrze śpiewa też na żywo. Jest też bardzo atrakcyjna, fajnie się rusza. Jest bardzo muzykalna, zawsze była. Więc myślę, że na pewno by sobie poradziła. Nie obawiałabym się, że sobie nie poradzi czy np. zje ją stres.
Czy jej repertuar jest dobry na taki konkurs?
Ten konkurs jest nieprzewidywalny, ostatnie lata szczególnie to pokazują. Decyzja o tym, kto powinien reprezentować dany kraj odbywa się dużo wcześniej, niż odbywa się sam festiwal. W międzyczasie świat się zmienia i różne rzeczy mogą się wydarzyć. Kilka lat temu rozrywka miałaby większe szanse, tak teraz większe szanse mają utwory, które niosą treść i przesłanie, bo nasze czasy są bardzo trudne. To jest naprawdę loteria. Nigdy do końca nie wiadomo. Ale gdyby Marina miała jechać, to super by było.
Natasza, będąca dwukrotną uczestniczką krajowych eliminacji na Eurowizję (2007 i 2008), ma podobne zdanie, co Edyta.
Życzę jej wszystkiego najlepszego, bo rzeczywiście jest na rynku muzycznym od tylu lat, nagrywa piosenki i jest fantastyczną wokalistką. Tak więc trzymam za nią kciuki.
Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
