Jak wygląda dzień z życia Małgorzaty Kożuchowskiej? Gwiazda zdradziła wszystko! Syn i mąż są najważniejsi

Małgorzata Kożuchowska od zeszłego roku pracuje na kilka etatów. Aktorka poza pracą w serialach i kampaniach reklamowych jest także żoną i mamą rocznego Jasia. Chociaż mogłoby się wydawać, że przy tak napiętym grafiku trudno znaleźć czas na odpoczynek, gwiazda udowadnia, że pomimo obowiązków nie zaniedbuje ani siebie, ani swoich bliskich.

Dzień z życia Małgorzaty Kożuchowskiej

Karolina Stęclik

12 listopada 2015, 07:41

W najnowszym numerze dwutygodnika Gala Małgorzata zdradziła, jak wygląda jej dzień. Okazuje się, że aktorka jest niezwykle zorganizowana i perfekcyjnie łączy wszystkie obowiązki. Każdy dzień rozpoczyna tym samym akcentem:

Odkąd jest z nami Jaś, wstaję o 6 rano, nawet w weekend. To nasz najbardziej rodzinny i leniwy czas w ciągu dnia, który celebruję mocną herbatą z cytryną i miodem.

Tuż po śniadaniu Kożuchowska jedzie do pracy. Najczęściej jest to plan filmowy. Gwiazda zdradza, że do pracy najczęściej wychodzi bez makijażu:

Jeśli pracuję na planie nie robię rano makijażu. Zawsze nawilżam i odżywiam skórę. Obecnie stosuję krem 40+. Doskonale napina i rozświetla skórę, stanowi dobrą bazę pod make-up.

Aktorka zdradza też, że nigdy nie zdarza się jej ruszyć z domu bez telefonu, kalendarza i ulubionych perfum - Chanel Sycomore. Ok 13:00 artystka funduje sobie krótką przerwę, najczęściej w postaci posiłku i drzemki:

Sen to oprócz regularnej pielęgnacji najlepszy zabieg urodowy. Jeżeli nie mam szansy się wyspać, nawet idealny makijaż niewiele zdziała. Rzadko korzystam z cateringu na planie, obiad najczęściej przywożę z domu. W moim lunchowym menu dominują kasze, warzywa i ryby.

Dla Małgorzaty Kożuchowskiej najważniejszym momentem dnia jest jednak wieczór. To wtedy może delektować się kąpielą, spacerem z czworonogami, czy też rozmową z mężem i zabawą z synkiem:

Przed kąpielą często wychodzę na spacer z synkiem i psami. Jestem zmarzluchem - wieczorem uwielbiam długie, gorące kąpiele. O 22:00 zwykle uczę się scenariusza, piję herbatę i rozmawiam z mężem. Jeżeli nie wstajemy o świcie następnego dnia, zdarza się, że zarywamy noce, oglądamy filmy albo seriale. Jesteśmy fanami tenisa, więc bywa, że przez kilka godzin oglądamy turnieje tenisowe.

Czas dla męża, dzieci, pracy i siebie - to się nazywa perfekcyjna pani domu, mama i żona. Małgorzacie Kożuchowskiej można tylko pozazdrościć takiej organizacji!