Dorota Szelągowska sceptycznie o zmianach w TVP. Mówi o "czystkach"
Dorota Szelągowska została zapytana o rewolucję w Telewizji Polskiej. Jest dużo bardziej sceptyczna niż reszta gwiazd. A czy gwiazda TVP w ogóle rozważa ewentualny transfer do publicznego nadawcy?
Od czasu przejęcia władzy przez koalicję KO, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy w Telewizji Polskiej ma miejsce wprowadzanie nowych porządków. Z pracą pożegnała się część dziennikarzy najbardziej kojarzonych z obozem Zjednoczonej Prawicy.
Zmiany nie ominęły przede wszystkim sztandarowego programu TVP – "Wiadomości", który zlikwidowano, wprowadzając w jego miejsce "19.30". Stałym tematem portali internetowych są też ew. "czystki" w programach rozrywkowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dorota Szelągowska o "nowej" TVP
Dziś mało osób o tym pamięta, ale gwiazda TVN Dorota Szelągowska rozpoczynała karierę telewizyjną w programie "Rower Błażeja" na antenie TVP2. Reporterka Plotka porozmawiała z nią na temat zmian u byłego pracodawcy.
Stacja się zupełnie zmieniła, ale ja jeszcze nie wiem, jaka będzie ta stacja – ostrożnie rozpoczęła Szelągowska.
Prowadząca "Totalne remonty..." jest bardziej ostrożna od wielu kolegów i koleżanek z branży. Nie uważa, żeby wyłącznie "czystki" świadczyły o tym, że stacja idzie w dobrym kierunku. Najważniejsze jest utrzymanie jej niezależności.
Przez wiele lat TVP to była reżimowa telewizja po prostu. Ja chcę zobaczyć, jak ta telewizja się będzie rozwijać. Bardzo prosto jest robić czystki, prosto jest mówić, że teraz będzie super. Ja jeszcze nie wiem, jak będzie. Ja bym chciała niezależne telewizje, takie, które mają niezależnych dziennikarzy, które nie boją się dotykać afer, nie boją się punktować hipokryzji, więc zobaczymy – dopowiedziała.
A co z ewentualnym powrotem dziennikarki do pracy w TVP? Szelągowska jest tak zajęta, że na razie nie wchodzi to w grę – zapewniła.
