Fani pouczali Dorotę Szelągowską, aż w końcu sama zabrała głos. Tak się rodzą plotki
Dorota Szelągowska zasłynęła jako dekoratorka i projektantka polskich wnętrz. W swoich programach niejednokrotnie udowadniała, że zna się na rzeczy i robi to doskonale. Zjednała widzów nie tylko umiejętnościami, ale również pozytywnym nastawieniem. Ma spory dystans do siebie oraz ogromne poczucie humoru. W swojej karierze zawodowej odmieniła już setki mieszkań i domów. Kolejne odcinki przysparzały jej fanów, a osób zainteresowanych odmianą wnętrza nie brakowało.
14.10.2020 | aktual.: 14.10.2020 16:24
Dorota Szelągowska skrytykowana za brak maseczki na planie
Dorota Szelągowska prowadzi właśnie kolejny udany program. Tym razem idea jest nieco inna, jednak wciąż skupia się na metamorfozach wnętrz. Uczestnicy są zgłaszani przez swoich przyjaciół, którzy w ten sposób chcą wyrazić wdzięczność za ich dobre serce. Totalne remonty Szelągowskiej ruszyły w TV niedawno i już mieliśmy okazję poznać pierwszych bohaterów.
Choć pierwszy odcinek nie pozostał bez echa, gdyż zarzucono w nim Dorocie zbyt wiele reklam, to drugi także wywołał emocje wśród fanów gwiazdy TVNu. Tym razem oglądaliśmy historię jednej z pielęgniarek pracujących w szczecińskim SORze. To, co nie spodobało się widzom to fakt, że podczas nagrań żadna z pań nie miała na sobie maseczek. Jak wiadomo, sytuacja epidemiologiczna w Polsce jest niezwykle poważna.
Na domiar złego projektantka wrzuciła potem posta na swój Instagram, gdzie pozuje do zdjęcia wraz z pracowniczkami szpitala.
Razem z cudownymi dziewczynami ze szczecińskiego SOR-u, zapraszam Was na drugi odcinek @totalneremontyszelagowskiej - dziś o 21:30 @tvn.pl - napisała.
Pod postem pojawiły się natychmiast słowa krytyki. Internauci odnieśli się do obecnie panujących obostrzeń, czyli zachowaniu dystansu oraz konieczności zakładania maseczek ochronnych.
Bardzo Cię lubię. Ale nie za brak dystansu i brak maseczek. Mamy swoje matki i swoje babcie. Kochajmy je, troszczmy się – napisała jedna z fanek, a podobnych pytań była cała masa.
Szelągowska nie pozostawiła tego zarzutu bez odpowiedzi i niemalże natychmiast wytłumaczyła obserwatorce, że nie jest to zdjęcie aktualne. Pochodzi z dnia, kiedy to nagrywano zdjęcia do odcinka, czyli w sierpniu. Wtedy Polska nie była ogłoszona strefą żółtą i panowały inne obostrzenia. Swoją odpowiedzią ucięła dalsze plotki, jakoby nie przestrzegała zasad bezpieczeństwa.
W życiu prywatnym zachowuję dystans oraz noszę maseczkę, przed kamerą, w pracy nie, zgodnie z obowiązującym prawem. Zdjęcie zaś zostało zrobione w sierpniu, wtedy nie byliśmy w żółtej strefie – odpisała.
Gwiazda zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji i stosuje się do zaleceń MZ.
