Dominika Ostałowska rozgoryczona tym, jak potraktowali ją scenarzyści "M jak Miłość". Inaczej wyobrażała sobie pracę na planie. "To nie moja wina"

Aktorką, która grała jedną z głównych ról była też Dominika Ostałowska. Od pierwszego odcinka wcielała się w postać Marty Mostowiak, czy córki Lucjana i Barbary. Jako jedyna z czwórki rodzeństwa mieszkała w Warszawie i robiła karierę prawniczą. Jej wątek przez wiele lat był mocno rozbudowany, a perypetie rezolutnej sędziny widzowie śledzili z zapartym tchem.

Dominika Ostałowska urodziła się i wychowała w Warszawie. Ukończyła Akademię Teatralną im. Aleksandra Zelwerowicza, a w 1983 roku zadebiutowała w zawodzie. Od tamtej pory regularnie gra w teatrze, pojawia się na dużym ekranie, a od ponad dwóch dekad także na planie M jak Miłość. Dopiero lubiana telenowela pozwoliła jej na dobre rozwinąć skrzydła i przyniosła sporą popularność.

Aktorzy, którzy grali w serialu od samego początku, po kilkunastu latach podejmowali decyzję o tym, aby zrezygnować z pracy. Tak postąpiły między innymi Małgosia Kożuchowska, czy Joanna Koroniewska. Aktorki zajęły się innymi projektami. Chociaż Dominika Ostałowska coraz rzadziej pojawia się na planie, to okazuje się, że nie była to jej wola. Wszystko wyznała w rozmowie z Faktem.

Trzeba przyznać, że postać Marty Mostowiak przez wiele lat była jednym z kluczowych wątków, jednak wygląda na to, że scenarzyści postanowili rozbudować inne historie kosztem jej perypetii. Lubicie Dominikę w roli, jaką gra w serialu M jak Miłość?