Dominika Gwit przeszła świąteczną metamorfozę! Internauci nie mogą się jej nachwalić
Dominika Gwit po tym, jak po swojej metamorfozie znowu przybrała na wadze, długo nie miała łatwego życia. Niemal codziennie musiała mierzyć się z potężną niczym tsunami falą hejtu. Internauci naprawdę jej nie oszczędzali.
Pomijając już fakt, że jest ona obleśna jak mało kto, to współczucia dla jej organizmu: stawy, wątroba, trzustka, żyły. Zamiast robić z siebie debilkę i latać po ściankach, niech pomyśli o swoim zdrowiu. Potrafi się tylko głupio uśmiechać i pieprzyć te swoje farmazony. A ten jej facet jest typowym feedersem: tuczy ją jak maciorę. A ona się cieszy z własnej głupoty chyba - tego typu obraźliwe komentarze na jej Instagramie były na porządku dziennym.
Aktorka twierdziła, że ma do nich dystans, ale na początku próbowała hejterom przemówić do rozumu. Nagrała nawet filmik na swoim Instastory, w którym powiedziała:
Skoro macie potrzebę znęcania się nad ludźmi w sieci, to znaczy, że macie jakiś problem. Albo jesteście chorzy psychicznie, albo macie gigantyczne kompleksy, albo jesteście bardzo nieszczęśliwymi ludźmi. To, co robicie, nie jest normalne. Jeżeli macie problem, idźcie do lekarza, albo sobie z kimś pogadajcie – zaapelowała.
Zwróciła też uwagę na to, do czego może doprowadzić mowa nienawiści.
Są ludzie, którzy przeżywają takie słowa bardzo mocno. Wasz hejt prowadzi do strasznych tragedii! Zgłoście się po pomoc, a nie wyżywacie się w Internecie. Przestańcie się obrażać w sieci!
Ale potem uznała, że nie ma sensu się na tym skupiać, bo nikogo na siłę nie da się naprawić. Nabrała też więcej dystansu.
Internet rządzi się swoimi prawami. Trzeba żyć, cieszyć się życiem, myśleć o tym, co jest, a nie co ktoś napisał w komentarzu - powiedziała właśnie w rozmowie z WideoPortalem.
Dominika Gwit w stroju Mikołajki
Jednak choć darowała sobie krucjatę przeciwko hejterom, wygląda na to, że jej apel przyniósł wymierny skutek. Pod jej ostatnimi zdjęciami na Instgramie aż roi się od pochwał. Gdy wrzuciła zdjęcie w przebraniu Mikołajki, fani pisali:
Prześlicznie, boska, pięknie wyglądasz.
Jeszcze większy aplauz wzbudziło zdjęcie Dominiki Gwit z premiery sztuki Pomoc domowa.
Cudna, królowa jest tylko jedna, jesteś genialna, przepięknie ci w tym kolorze, klasa sama w sobie - zachwycali się fani.
Wszystko wskazuje na to, że hejterzy, którzy się nad nią znęcali, wreszcie znaleźli sobie nowy obiekt nienawiści. Dziś aktorka nie musi się już mierzyć z mową nienawiści. Zamiast tego zbiera komplementy. A sama wręcz kwitnie! Dominika Gwit skupia wokół siebie przede wszystkim fanów, którzy cieszą się bijącym od niej szczęściem i spełnieniem!
