Doda przyznała się do nieudanej randki z Emilem Haidarem. Z niekomfortowej sytuacji wybrnęła po mistrzowsku
Gwiazda szczera jak zawsze.
11.02.2015 07:19
Okazuje się, że nawet największe gwiazdy w pewnych kwestiach muszą się jeszcze wiele nauczyć. Przykładem jest Doda, która w styczniu wybrała się na łyży z ukochanym Emilem Haidarem. Gwiazda chciała odpocząć, a krótkie filmy z lodowiska udostępniła na Instagramie. W materiałach bez problemu można zauważyć, że bez wsparcia (dosłownego :)) Emila, Dorota miała problem z poruszaniem się na łyżwach.
W wywiadzie dla PrzeAmbitni.com, Doda ujawnia, że ten rodzaj sportu nie jest jej mocną stroną. Ale jak to Doda, znalazła szybko patent na to, aby nie zwracać na siebie uwagi i ukryć pewne mankamenty przez znajomymi i fanami:
Nie jestem słuchajcie, okazuje się dobrą łyżwiarką, nawet musiałam udawać przy innych uczestnikach tego szaleństwa lodowego, że mam bardzo pilne telefony co pięć minut, żeby dojeżdżać do rampy i udawać, że odbieram je
Randka ze względów technicznych raczej nie była udana. Ważne jednak, że Doda przekonała się, że ukochany jest dla niej podporą pod każdym względem.
