Do tej pory skrzętnie ukrywała jego wizerunek. Sanah w końcu pokazała męża

Sanah to jedna z tych artystek, które za wszelką cenę chronią swojej prywatności i niechętnie dzielą się swoim życiem z mediami. Tym razem zrobiła wyjątek.

Sanah to młoda wokalistka, której utwory znane są na całą Polskę. Największą rozpoznawalność zapewnił jej utwór "Ale Jazz!" i od tamtej pory grono jej fanów sukcesywnie się powiększa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Piosenkarka wydała właśnie nowy album "Kaprysy", a do sieci trafiły pierwsze teledyski. W jednym z nich pojawił się jej mąż, co było zaskoczeniem dla fanów Sanah. Nie od dziś wiadomo, że młoda artystka chroni swojej prywatności i niewiele mówi o swoim mężu. Choć Stanisław Grabowski pojawiał się już w klipach Sanah, to zawsze jego twarz była wyblurowana. Teraz jest inaczej. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wizerunek męża Sanah można zobaczyć w teledysku do utworu "Spietruszam". Na klipie widzimy artystkę, która siedzi w ogrodzie z plasterkami ogórka na oczach, podczas gdy jej mąż dzielnie kosi trawnik. Sanah zajmuje się swoimi sprawami, a mąż zdaje się być pochłonięty powierzonym mu zadaniem.

W "Dzień dobry TVN" Sanah ujawniła, że Stanisław jest dla niej wsparciem przed koncertami.

Chcę, żeby jak najdłużej został przed koncertem, bo się stresuję. Póki on jest, to jestem taka: "dobra, dobra, jest ok". Potem już totalnie wariuję - mówiła w śniadaniówce.

Czytaj też: Julia Wieniawa wije się na scenie. Tak wsparła osoby LGBTQ+