Dawid Woliński zaprojektował suknię na jeden z najbardziej prestiżowych balów w Europie [WIDEO]
Kolejne zmagania na owianej legendą, jedynej w swoim rodzaju liczącej 1700 kilometrów malowniczej trasie włoskiego klasyku przeszły do historii. W rajdzie samochodów zabytkowych Mille Miglia Storica wystartowało 450 najbardziej unikalnych samochodów świata. Dwa reprezentujące barwy polskiego Perlage Team dojechały do mety z wyśmienitymi wynikami i jeszcze lepszymi humorami.
22.06.2017 14:31
Cztery dni zmagań kierowców zabytkowych samochodów na trasie Bresia - Rzym - Bresia zakończyły się tradycyjnym, uroczystym przejazdem po ulicach Brescii. Obie startujące w rajdzie załogi Perlage Team ukończyły tegoroczną trasę. Szczególne uznanie należy się jadącej Astonem Martinem DB 2/4 z 1955 załodze – Krzysztofowi i Dorocie Weka, którzy mimo poważnej awarii samochodu i przyznanych w konsekwencji punktów karnych, zdołali odrobić straty i zająć dobre miejsce w połowie stawki.
Magia Mille Miglia zatacza coraz szersze koła. Do grona gwiazd takich jak Rowan Atkinson, Jay Leno, Amy Macdonald czy Kasia Smutniak w tym roku dołączyły kolejne: kierowca Formuły 1 Adrian Sutil czy juror światowego MasterChef Joe Bastianich. Tym bardziej cieszy fakt, że przy rajdzie pojawia się po raz kolejny jedyna w historii polska marka - Cisowianka Perlage. Musująca woda poza wystawieniem swoich załóg pełni rolę Sponsora Głównego tej uważanej za najbardziej prestiżową imprezę motoryzacyjną aut klasycznych na świecie. Obecność puszek w limitowanych edycji Mille Miglia można było zauważyć praktycznie na każdym kroku, Perlage bowiem poza posiadaniem statusu sponsora była również oficjalnym napojem rajdu.
Perlage trafiło do tego wyścigu z zamiłowania do cudownych aut. Zawsze Perlage kojarzyło się z luksusem. Oni szukali fajnej drogi wypowiedzenia się, nietypowej, jakiegoś nowego sportu. Oni są mecenasem tego wyścigu. Wszyscy kierowcy piją Perlage. Nie jest to nachalne, bo każdy robi to z przyjemnością. Ten cały rajd jest na tyle elitarny, że wszyscy tam sobie ufają - powiedział Dawid Woliński
Dawid Woliński przy projekcie ma swój spory udział. Projektant przygotowuje bowiem suknię dla przedstawicielki Perlage.
To jest ogromnie prestiżowy projekt, nad którym się zawsze bardzo skupiam, bo się z niego cieszę. To już trzeci raz. To jest projekt Mille Miglia, który robię we współpracy z marką Perlage. Jedynym ograniczeniem w tym projekcie jest kolor czerwieni, czyli tzw. wyścigowy kolor, bo chodzi o wyścigi. To jest rajd Mille Miglia. To jest naprawdę prestiżowa sprawa. Z tymi samochodami wiążą się legendy, bo albo grały w filmach kiedyś, a to ktoś sławny nimi jeździł - wyznał
W zeszłym roku kreacja Dawida Wolińskiego okazała się najlepsza. Co projektant przyszykował na tegoroczny bal?
Zdecydowałem, że będzie długo-krótka. To dlatego też, że będzie na bardzo prestiżowym balu podsumowującym Mille Miglia. To jest bal, więc kobieta musi tańczyć. W związku z tym nie będę utrudniał robiąc długą suknię z rozporkiem. Tutaj będą stopy na wierzchu, i buty widać, i jest jeszcze tren. Wszystko w jednym. Jest to projekt, o którym marzą projektanci - zdradził
Wszystkim uczestnikom tegorocznego Mille Miglia serdecznie gratulujemy.
Jak suknia prezentuje się na żywo? Zobaczcie materiał wideo z pracowni Dawida Wolińskiego.
