Beckhamowie kupili apartament w najbardziej luksusowym wieżowcu świata. Wnętrza to jakiś obłęd
David i Victoria Beckham to jedna z najsłynniejszych i najbogatszych par świata. Ich życie śledzi wielu internautów. Były reprezentant Anglii w piłce nożnej wziął ślub z Posh Spice, wokalistką zespołu Spice Girls, 4 lipca 1999 roku. Od tego momentu tworzą bardzo zgrany duet. Doczekali się wspólnie czwórki dzieci. Ich majątek w 2015 roku został wyceniony na 240 milionów funtów.
31.03.2020 | aktual.: 01.04.2020 02:19
David Beckham i Victoria Beckham: nowy dom w Miami
W związku z tym, iż David stał się współwłaścicielem drużyny Inter Miami Football Club, para musiała zdecydować się na kupno kolejnej posiadłości na Florydzie. Zdecydowali się na mieszkanie za bagatela 20 milionów funtów. Położone jest w najbardziej luksusowym wieżowcu w Miami w okolicy. Apartament posiada własne lądowisko dla helikopterów, luksusowy basen i siłownię.
Mieszkanie Beckhamów ma aż pięć kondygnacji. Jego powierzchnia wynosi ponad 920 metrów. Umieszczone jest w luksusowym wieżowcu o nazwie One Thousand Museum, projektu nieżyjącej już brytyjsko-irackiej architekt Zahy Hadid, która była odpowiedzialna za Olimpijskie Centrum Wodne 2012 w Stratford we wschodnim Londynie.
Do swojej dyspozycji Beckhamowie mają oszałamiający basen i bar bez krawędzi, pełne spa z dwoma pokojami, salon fryzjerski i kosmetyczny, bar acai i sokowy zasilany przez Raw Republic oraz miejsce do opalania.
W budynku znajduje się także centrum medialne i salonik na imprezy, a niestandardowy system klimatyzacji wprowadza cztery różne zapachy do różnych części budynku. Ogromne, wolnostojące wanny będą miejscem, w którym Victoria, David i ich dzieci mogą się zrelaksować. Ich mieszkanie ma pięć sypialni oraz siedem toalet.
Cały budynek jest tak wysoki, że inżynierowie musieli wwiercić się głęboko pod ziemię, aby zapobiec jego przewróceniu. Niedaleko wieżowca znajduje się Centrum Sztuk Performatywnych Adrienne Arsht, do którego Victoria będzie mogła udać się na przykład na lekcję śpiewu.
