Rodzina w ostrych słowach o Dariuszu Krupie: "Do kamieniołomów! Nie szkoda mi go!"
Dariusz Krupa został sam - nie ma przy nim Izy Adamczyk, przyjaciół i nawet rodzina zaczyna się dystansować od celebryty-narkomana. Opinia publiczna od czasu ogłoszenia wyroku (sześć lat więzienia za zabicie kobiety) jest jednoznaczna, ludzie w komentarzach w mediach społecznościowych czy na portalach opiniotwórczych wylewają swoją złość na polski system prawny, który skazuje człowieka za zabicie drugiego na sześć lat, podczas kiedy za podatki (którymi opłacamy pobyt Dariusza w więzieniu) na dwa razy tyle.
Tak niska kara jest nie tylko ośmieszeniem polskiego systemu sądownictwa, ale również dowodem na to, jaka hucpa panuje wśród tych, którzy mając pieniądze (swoje czy ciotki) kompletnie nie liczą się z niczym, uważając że stoją ponad prawem. Co ciekawe w komentarzach na jednym z portali internauci organizują zbiórkę pieniędzy na adwokata dla poszkodowanej rodziny na polak potrafi. Ewidentnie sprawy, które są oczywiste i dotyczą wielkiej niesprawiedliwości potrafią Polaków łączyć lepiej niż niejedna rocznica.
Swoje zdanie o Darku wyraziła też jego babcia - ciekawe jakie to uczucie, kiedy osoba, która z założenia kocha bezwarunkowo ma taką opinię:
Szkoda mi tej kobiety, mogła jeszcze długo pożyć. Ale Darka mi nie szkoda! To co, nie wiedział co robi?! Do roboty, do kamieniołomów bym wysłała! Mimo, że to mój wnuk - mówi babcia Darka w Twoim Imperium
Straszna historia, kiedyś doceniany muzyk, teraz kokainista z wyrokiem za zabicie kobiety.
