Kayah w Sopocie doprowadziła Darię do łez. Podczas tego samego festiwalu "zabłysnęła" wulgarną odzywką do fotoreporterów

Kayah (właśc. Katarzyna Magda Rooijens) to legenda polskiej muzyki. Gwiazda ostatnio pojawiła się na imprezie na Polsat SuperHit Festiwal 2022 w Sopocie. Przed jej występem doszło do niemałego skandalu. Wokalistka, w drodze na teren wydarzenia, odmówiła zapozowania fotoreporterom, rzucając do nich:

Kayah i Daria

Robert Sienkiewicz

26 maja 2022, 22:40

Nie zes*ajcie się.

Jej słowa spotkały się z masową krytyką ze strony mediów, jak i internautów, a główna zainteresowania odniosła się do niej, twierdząc, że padła ofiarą manipulacji.

Nagonka na mnie jest obrzydliwą manipulacją, która ludziom ubogim mentalnie pozwala się wyżyć. Ale milczenie na ten temat będzie przyzwoleniem. Nie mogę czuć się bezpiecznie wykonując mój zawód, a to nie fair. Tolerowałam to zjawisko zbyt długo. Dlatego wciąż trwa, a z ofiar robi się agresorów. Łatwo zauważyć brak równowagi sił, kiedy artystce idącej wykonywać swoje obowiązki przeciwstawia się rosłego, agresywnego draba z obiektywem. A w mediach odwraca się sytuację, wyciągając z kontekstu zdanie, które nawet nikogo nie obraża , bo nie jest inwektywą skierowaną do kogoś imiennie. Pomijając fakt, że rzuconym pod nosem, a do siebie mam prawo mówić co chcę – napisała na prywatnym koncie na Facebooku.

Daria popłakała się przez Kayah. Dlaczego?

Teraz nowe wieści ws. Kayah na festiwalu w Sopocie przedstawił Super Express. Tabloid opublikował rozmowę z Darią, którą zarejestrował za kulisami imprezy. Młoda wokalistka wyznała, że jako mała dziewczynka została zabrana na to wydarzenie przez mamę.

Miałam trzy lata, mama przyprowadziła mnie na tę salę. Siedzieliśmy na widowni. Mówiła: „Tutaj występują wielkie gwiazdy”. Ja myślę, że ona wiedziała... Czasem jest czarownicą, czuje wiele rzeczy

Następnie opowiedziała o tym, jak zachowała się wobec niej Kayah, na której piosenkach się wychowywała. Jak się okazuje, starsza koleżanka dodała otuchy Darii:

Mając cztery lata, skakałam na wersalce i tańczyłam do kasety Kayah i Bregovica. I Kayah podeszła dziś do mnie. Złapała mnie za rękę. Powiedziała o prawdzie i o tym, że wiele osób mi kibicuje. Ja już się nie mogę doczekać, aż zadzwonię do mamy.

Mówiąc to, uroniła kilka łez, co zarejestrowały kamery. Musimy przyznać, że Kayah zachowała się naprawdę przyzwoicie! Co myślicie na temat tej sytuacji?