Królowa życia wyliczyła, jak sobie poprawiła urodę. Przed nią najpoważniejszy zabieg: "Tu mi zwisa i nie mogę na siebie patrzeć"
Dagmara Kaźmierska w ciągu kilku sezonów Królowych życia wyrosła na czołową gwiazdę show-biznesu. Publiczność z marszu pokochała ją za autentyczność i cięte riposty. Gwiazda chętnie opowiada o swoich słabych stronach. Bez skrępowania wymienia swoje kompleksy. Ostatnio zdradziła, co sobie poprawiła.
02.09.2021 | aktual.: 02.09.2021 11:35
Jak Dagmara Kaźmierska poprawia urodę?
Bohaterka flagowego formatu TTV jest zwolenniczką operacji plastycznych i zabiegów pozwalających zatrzymać upływający czas. Nie krytykuje kobiet, które w gabinetach medycyny estetycznej wstrzykują sobie specyfiki spowalniające proces starzenia. Uważa, że korzystanie z botoksu czy kwasu hialuronowego jest tym samym, co wizyta u fryzjera czy kosmetyczki. Swoimi spostrzeżeniami podzieliła się w rozmowie z reporterką Jastrząb Post:
Ja uważam, że jeżeli ktoś chce, ma ku temu możliwości, nikogo tym nie krzywdzi, dlaczego ma sobie nie poprawić. W takim razie po co chodzimy do fryzjera, po co się ładnie ubieramy? To jest wszystko w jednym celu – żeby poprawić sobie samopoczucie i medycyna estetyczna jest jednym z tych czynników, którym też sobie poprawiają kobiety samoocenę i swoje samopoczucie. Jeżeli chcą dlaczego nie.
A jakim zabiegom poddała się Dagmara? Gwiazda zdradziła, co zrobiła, by wyglądać tak dobrze, jak wygląda. Nie powiedziała jednak ostatniego zdania jeśli chodzi o poprawianie urody. W przyszłości planuje skorzystać z bardziej inwazyjnych rozwiązań:
Ja nie ukrywam, bo ja nie robię nic takiego. Botoks, fibrynę, mezoterapię. Ja jeszcze nic przy sobie nie grzebałam, typu jakieś nici, jakieś liftingi, aczkolwiek chyba idzie ku temu już czas. Tu mi zwisa i nie mogę na siebie patrzeć.
Całą szczerą do bólu rozmowę z Dagmarą obejrzycie poniżej.
