Korzysta z medycyny estetycznej? Monika Richardson w końcu zdradziła sekret wiecznie MŁODEGO looku

Pamiętacie program Europa da się lubić? Monika Richardson była jego gospodynią i dzięki niemu na trwałe zapisała się w zbiorowej świadomości Polaków. Dziś 51-latka znajduje się z dala od Telewizji Polskiej, którą stale poddaje krytyce i prowadzi własną szkołę językową.

Monika Richardson

Robert Sienkiewicz

10 lipca 2023, 06:00

W rozmowie z Jastrząb Post zapewniła, że biznes świetnie prosperuje. Tym samym zdementowała plotki rozsiewane przez niektóre media (więcej tutaj).

Nie ma problemów finansowych w mojej szkole. Żadnych! Ceny są, jakie są, one są absolutnie na średniej rynkowej. Nie jesteśmy najdroższą szkołą, nie jesteśmy najtańszą szkołą. To wszystko jest absolutnie pod kontrolą. Mamy fajny dział marketingu, dział komunikacji, fajnych, zaangażowanych ludzi. Jeszcze raz: stanowczo dementuję – zadeklarowała.

Czemu Monika Richardson zawdzięcza młody wygląd?

Była gwiazda telewizji nie tylko musi czytać plotki na temat swoich problemów finansowych. Jak się okazuje, hejterzy zarzucają jej, że korzysta z usług medycyny estetycznej. 51-latka raz na zawsze rozprawiła się z takimi sugestiami, zdradzając sekret swojego młodego looku. Jest nim regularne stosowanie japońskiego masażu twarzy – kobido.

Czytam o sobie różnie, zapewne się domyślacie. Ostatnio przeczytałam, że mam „ponaciąganą twarz”. To teraz coś Wam wyznam: to prawda! Jestem po piątej sesji kobido. A czymże jest masaż kobido, jeśli nie naciąganiem twarzy? Oczywiście nie tylko, ale również polega na rozmasowaniu zmarszczek mimicznych. Natomiast kwasu i botoksu w mojej twarzy brak. Może dzięki kobido, nie będą mi potrzebne – napisała pod zdjęciem z salonu masażu.

Do wpisu dołączyła selfie, wykonane chwilę po zakończeniu procedery. Efekt rzeczywiście imponuje.