Julia Kamińska w sukience z lumpeksu apeluje do internautów. Gwiazda przekazała ważną wiadomość przed "czarnym piątkiem" [WIDEO]

Ruch zero waste ma coraz więcej zwolenników wśród gwiazd. Do Kingi Rusin, Kasi Bosackiej i Anji Rubik dołączyła właśnie Julia Kamińska. Była gwiazda TVN-u w rozmowie z naszą reporterką bez ogródek przyznała, że chętnie nosi ubrania z drugiej ręki.

Julia Kamińska o czarnym piątku i zero waste

Paulina Pucuła

12 listopada 2019, 23:30

Dlaczego Julia Kamińska ubiera się w lumpeksach?

Julia zamiast wydawać fortunę na drogie buty, torebki czy pozostałe szykowne dodatki, woli inwestować w inne przyjemności. Dlatego też raczej nie spotkamy jej buszującej po sklepach w centrum handlowym. Kamińska wybiera mniej ekskluzywne miejsca, ale za to takie, w których może upolować prawdziwe perełki z obiegu, a tym samym przyczynić się do ochrony środowiska:

Uwielbiam buszować w lumpeksach. Nie kupuję nowych rzeczy. Jeżeli już coś kupuję nowego, to tylko wtedy, kiedy naprawdę tego potrzebuję, ponieważ staram się żyć ekologicznie i przyświeca mi idea zero waste. Wszystkich zachęcam do tego, aby kupować ubrania z drugiej ręki. Przez ostatnie miesiące nie wydałam nic, bo i nic nie kupiłam. To jest bardzo ważne, aby nagradzać się czymś innym niż shoppingiem. Duże koncerny wypuszczają coraz krótsze kolekcje, wszyscy się rzucają – powiedziała w rozmowie z Jastrząb Post.

Paprocki i Brzozowski ocenili zaangażowanie Kate i Meghan w ruch zero waste. Czy księżne powinny nosić stare ubrania? [WIDEO]

Julia Kamińska – 1800 gramów, premiera filmu

Czarny piątek – wiadomość o Julii Kamińskiej

Julia zaapelowała do internautów, by nie dali się zwariować w czarny piątek, który zbliża się wielkimi krokami. Gwiazda ma nadzieję, że Polacy zachowają umiar i w trosce o ekologię zrezygnują z kupowania czegokolwiek tylko dlatego, że jest w okazyjnej cenie:

Zbliża się czarny piątek, a ja apeluję to wszystkich, aby nie kupować. Bo ten trend – konsumpcjonizm, który nas otacza, jest bardzo nieekologiczny, a ziemię mamy tylko jedną.

Cała rozmowa poniżej.