O córce Eminema mówi cała Ameryka! Wyrosła na piękność i wreszcie opowiedziała o swoich relacjach z ojcem
Eminem na przestrzeni lat miał wiele konfliktów, głównie z innymi artystami, ale jeśli nie można mu czegoś odmówić, to na pewno jest tym miłość do córki. Hailie Jade Scott, której matką jest była partnerka rapera, Kim Mathers, nie jest już słodką dziewczynką. Jej rodzice brali ślub dwukrotnie i ostatecznie rozstali się w 2006 roku na dobre, ale Hailie zdążyła od tamtego czasu nieźle wyrosnąć.
07.06.2018 | aktual.: 21.09.2022 22:00
Córka Eminema właśnie skończyła 22 lata, zakończyła kolejny etap edukacji i w jednym z niewielu udzielanych przez siebie wywiadów wyznała jak wygląda jej relacja z ojcem. Zwycięzca Grammy napisał o swojej córce kilka piosenek, zaczynając od Mockingbird z 2004 roku, aż po odniesienia do Scott na najnowszym Revival. Krążek pojawił się w grudniu i niemal od razu został prawdziwym hitem. Szczególną uwagę zwraca na siebie kawałek Castle, w którym muzyk wyznaje, że ma wyrzuty sumienia z powodu wciągnięcia córki w medialny świat:
Mówiłem twoje imię, ale zawsze próbowałem ukryć twoją twarz. To szalona gra. Chciałem udowodnić moją miłość do ciebie, ale cholera, nigdy nie wiedziałem, że to będzie tak wyglądało. Gdybym wiedział, nigdy bym tego nie zrobił. Nie prosiłaś o żadną z tych rzeczy, a teraz ponosisz konsekwencje. Rzeczy, które powinny być prywatne, pomiędzy mną i twoją matką, wyszły na jaw – rapuje w piosence.
Na szczęście dla muzyka, jego córka nie wydaje się być specjalnie zmęczona faktem, że żyją na widelcu. Udaje się jej z powodzeniem unikać social mediowych skandali, skończyła kolejną szkołę, a w wywiadzie dla Daily Mail wyjawiła, że jej ojciec jest bardzo wspierający:
Jesteśmy ze sobą bardzo blisko, przyjaźnimy się i wspieramy w trudnych chwilach – skwitowała.
Dziewczyna wciąż rozważa nad tym, co powinna robić w życiu. Skończyła psychologię, interesuje się makijażem, ale nie wie czy to dla niej odpowiednia droga. Jedno wie na pewno, nie zamierza być muzykiem:
Nie wiem jeszcze, to wciąż jest w strefie rozważań, ale raczej nie. Ludzie pisali do mnie przez Instagram, bo nie mam agenta – dodała rozbawiona.
Myślicie, że jednak zdecyduje się podążać śladami swojego ojca?
