Codziennie się modli, żył z kobietą w grzechu, zaczynał karierę od "DDTVN". Kim jest Piotr Mróz?

Piotr Mróz wywołał spore poruszenie swoją wypowiedzią o obchodach Halloween i przywiązaniem do różańca. Wielu internautów może się zastanawiać, kim właściwie jest bohater ostatnich artykułów prasowych. Zasłynął dzięki roli w serialu Polsatu, a szersza publiczność mogła poznać go w "Tańcu z Gwiazdami". Do niedawna żył w grzechu z narzeczoną, jednak jakiś czas temu jego życie prywatne mocno się zmieniło.

Piotr Mróz w ostatnich dniach cieszy się wzmożoną popularnością w sieci, a wszystko za sprawą krytycznej wypowiedzi o obchodach Halloween w Polsce. Aktor w trakcie rozmowy z reporterką Pudelka wyjął różaniec i pokazał go przed kamerami. Gest wzbudził mieszane reakcje w sieci – jedni dziękują mu za dumne stawanie po stronie Boga, drudzy krytykują za obnoszenie się publicznie ze swoją wiarą. Faktem jest, że o Mrozie zrobiło się głośno, ale nie wszyscy może wiedzą, kim jest bohater ostatnich materiałów w mediach. Już kiedyś było o nim głośno, ale za sprawą wypadku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

Piotr Mróz urodził się 19 marca 1988 w Różanie, ma trójkę rodzeństwa, w tym brata bliźniaka. Nie kryje się z tym, że pochodzi z niezamożnej rodziny. "Żyło się biednie, nie mogliśmy sobie pozwolić na różne rzeczy" – napisał w jednym z wpisów na Instagramie. Nie ukrywa, że w jego domu nie zawsze było idealnie. "Nie będę się zagłębiał, bo dzisiaj jest wszystko ok, ale na pewnym etapie moja rodzina była dysfunkcyjna, więc mam traumy z dzieciństwa" – powiedział tajemniczo w wywiadzie dla Momentów. Otwarcie mówi o tym, że od młodzieńczych lat sam się utrzymuje, a już w okresie licealnym imał się dorywczych prac. Od zawsze chciał zostać aktorem i był sławnym. By zbliżyć się do spełnienia tych marzeń, w 2008 roku przeprowadził się do Warszawy. "Przyjechałem, mając 350 zł w kieszeni, nie znając nikogo w świecie, w którym teraz funkcjonuję. Miałem tylko pomysł, co chcę osiągnąć. Imałem się naprawdę wielu rzeczy, żeby przetrwać. (...) Porażka za porażką to była moja codzienność. Wiara, modlitwa, ciężka praca i upór doprowadziły mnie do punktu, w którym jestem dzisiaj" – wspominał na Instagramie. Dorabiał, pracując m.in. w firmie cateringowej.

Piotr Mróz po przyjeździe do Warszawy zaczął rozwijać umiejętności aktorskie. Fachu uczył się w Szkole Aktorskiej Haliny i Jana Machulskich w Warszawie, którą ukończył w 2012 roku. Poza tym skończył studia o kierunku bezpieczeństwo narodowe (podobną karierę zresztą wybrał dla siebie jego brat bliźniak, który obecnie jest mundurowym). W końcu trafił na szklany ekran, zadebiutował w 2010 roku epizodyczną rolą w "Plebanii". W kolejnych latach wystąpił jeszcze w kilku serialach, m.in. w "Klanie", "M jak miłość" i "Czasie honoru", a także w paradokumentach: "Wesołowska i partnerzy", "Pielęgniarki" oraz "Policjantki i policjanci".

Piotr Mróz jeszcze przed rozpoczęciem kariery aktorskiej zaczął karierę w świecie mody. Swego czasu brał udział w wielu sesjach zdjęciowych, a także występował jako żywy manekin w "Dzień dobry TVN".

Piotr Mróz dopiero w 2017 roku otrzymał rolę, dzięki której na dobre zapisał się w pamięci telewidzów. Chodzi o angaż w serialu "Gliniarze", w którym występuje jako starszy aspirant Kuba Roguz. Do obsady dołączył w trzecim sezonie i obecnie pozostaje jedną z największych gwiazd produkcji. Ma na koncie także epizodyczne role w innych serialach, takich jak np. "Przyjaciółki", "Rodzinka.pl", "W rytmie serca", "Barwy szczęścia" czy "Komisarz Alex".

Piotr Mróz zdobył większą uwagę mediów jesienią 2021 roku, kiedy to wystartował w 12. edycji "Tańca z Gwiazdami" w telewizji Polsat. Tuż przed występem w pierwszym odcinku uległ poważnemu wypadkowi, o czym poinformował w mediach. Razem ze swoją ówczesną partnerką jechał jeepem, którego kierowca w pewnym momencie stracił panowanie nad kierownicą, kiedy na drogę wyskoczyło zwierzę. "Dwa razy dachowaliśmy autem, które na dobrą sprawę nie miało dachu. Uważamy to i traktujemy za cud, dostaliśmy kolejną szansę od Boga" – podsumował Piotr Mróz na Instagramie. Dziewięć lat wcześniej miał inny wypadek, z którego ledwo uszedł z życiem. "Nie powinienem przeżyć. To mnie w dużym stopniu zmieniło i ukształtowało. Cieszę się życiem i mimo młodego wieku mam niesamowitą świadomość swojej śmiertelności" – powiedział.

Piotr Mróz wykaraskał się ze zdarzeniu drogowego i rozpoczął przygodę z "Tańcem z Gwiazdami". Od pierwszego odcinka był jednym z faworytów jurorów, zdobył też uznanie widzów i ostatecznie zajął pierwsze miejsce w finale. "To dla mnie wzruszająca chwila. (...) Bardzo dziękuję wszystkim widzom, to dzięki wam jesteśmy tu i mogliśmy podnieść Kryształową Kulę do góry!" – powiedział na gorąco, tuż po ogłoszeniu wyników programu. Za zwycięstwo w programie otrzymał 100 tysięcy złotych, które zainwestował m.in. w kupno nowego mieszkania. "Pieniądze się rozeszły, ale w celu dającym perspektywę na przyszłość" – powiedział reporterowi Pomponika.

Piotr Mróz praktycznie od początku kariery może pochwalić się imponującą budową ciała. On sam podkreśla, że chce się dobrze w nim czuć. Od lat uprawia kajakarstwo i dużo jeździ rowerem, za to kiedyś trenował boks, lekkoatletykę, akrobatykę i pływanie. Ma też za sobą udział w walce z Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem, którą stoczył w czerwcu tego roku na piątej edycji gali charytatywnej Prime Boxing Night "Pełna moc".

Piotr Mróz od dawna mówi o swojej wierze w Boga, ale ostatnio wywołał wyjątkowo spore zainteresowanie w tym temacie, bo zaczął publicznie pokazywać się z różańcem w dłoni. "To moja broń krótka i broń długa. Odmawiam nie tylko Różaniec, kocham też Koronkę do Bożego Miłosierdzi" – powiedział w rozmowie z redakcją czasopisma "Bliżej życia z wiarą". Często powtarza, że bliską relację z Bogiem pielęgnuje, od kiedy skończył 10 lat, kiedy to mocno przeżył śmierć ukochanego dziadka. Dziś często wypowiada się o wierze i krytykuje promocję satanizmu w mediach. Ma też za sobą udział w dwóch pielgrzymkach, o czym z dumą donosił na Instagramie.

Piotr Mróz przez pięć lat był związany z Agnieszką Wasilewską, z którą chętnie pokazywał się na salonach. To z nią, jak mówił w wywiadach, żył w grzechu. "Jestem katolikiem, ale jestem też człowiekiem i nie robię z siebie świętego. (...) Żyję z kobietą, ale jeszcze nie mam ślubu, więc... żyję w grzechu!" – powiedział w rozmowie z reporterem Pomponika. Ukochanej oświadczył się w sanktuarium w Licheniu. Z czasem ich związek jednak się rozpadł. "Pozostaliśmy w dobrych relacjach. (...) Zawsze będę się o nią troszczył jako człowiek, bo spędziliśmy ze sobą pięć lat życia, darzę ją ogromnym szacunkiem" – powiedział reporterowi Pomponika po rozstaniu. Niedawno w rozmowie z Jastrząb Post pochwalił się, że jako singiel cieszy się dużym zainteresowaniem ze strony kobiet. "Instagram zapłonął. (...) Wiem, kogo szukam i wiem, czego chcę. Jestem bardzo nieśmiały, nie potrafię grać w tę damsko-męską grę. (...) Ja kocham kobiety, które, jeżeli im się podobam, to one mi dają tego wyraz. I to jest dla mnie taki klucz, żeby mnie zdobyć" – powiedział naszej reporterce.