Rozczulające pożegnanie Williama z królową Elżbietą II. Ekspert oczytał z ruchu warg, co jej wyszeptał
Pandemia koronawirusa utrudniła życie wszystkim ludziom na świecie. Izolacja spowodowała, że rzadziej się widujemy, nie możemy spotykać się w większych grupach, ani beztrosko wychodzić z przyjaciółmi do restauracji czy na jakieś przyjęcie. Takie same niedogodności spotkały także rodzinę królewską. Jej członkowie widują się bardzo rzadko. Królowa Elżbieta II ograniczyła do minimum wystąpienia publiczne, nad czym ogromnie ubolewa, ale z racji na podeszły wiek, jest w grupie ryzyka i musi bardzo dbać o to, żeby się nie zakazić.
10.12.2020 | aktual.: 10.12.2020 11:41
Jednak 8 grudnia miała okazję spotkać się z Williamem i Kate. To drugi raz od marca. Co jej powiedział syn Karola?
Co powiedział książę William do królowej Elżbiety II podczas postkania w Windsorze?
Królowa Elżbieta II i książę William spotkali się po raz drugi od marca podczas wizyty w zamku Windsor we wtorek 8 grudnia wieczorem.
Spotkanie Cambridge'ów i innych członków rodziny królewskiej odbyło się po to, aby podziękować lokalnym wolontariuszom i kluczowym pracownikom z organizacji charytatywnych w Berkshire, którzy będą pomagać innym w okresie świątecznym. To już kolejny raz royalsi osobiście składają wyrazy szacunku i wdzięczności grupom, które szczególnie zasłużyły się na polu walki z koronawirusem.
Pod koniec imprezy, przed odejściem, książę William zwrócił się do swojej babci, stojąc w oddaleniu od niej i coś wyszeptał. Na twarzy staruszki pojawił się dyskretny uśmiech. Wzbudziło to ogromne zainteresowanie zebranych dziennikarzy, którzy zapewne spodziewali się jakichś sensacji.
Pod koniec występu, z udziałem O Little Town of Betlehem, królowa, którą można było zobaczyć śpiewającą, rozmawiała z rodziną, a kiedy odwróciła się, by wejść po schodach z powrotem do zamku, można było usłyszeć Williama mówiącego: "Bye gran". Zdrobnienie od słowa "grandmother", tak jak mówią głównie dzieci, świadczy o ich zażyłej i bardzo dobrej więzi – mówi reporterka OK! Rebecca English.
Jego krótkie do widzenia babciu, wzbudziło ogromne poruszenie, ale pewnie nie na takie słowa liczyli zebrani w Windsorze dziennikarze.
