Clint Eastwood wyrzucił z diety trzy produkty. Ma 93 lata i nie wybiera się na emeryturę. Zachwyca formą

Clint Eastwood zagrał w niezliczonej ilości filmów i stworzył mnóstwo ciekawych ról. Dobry, zły i brzydki, Brudny Harry, Przemytnik - to tylko niektóre z jego filmów. Na zawsze wpisał się w historię kina, ale wcale nie zamierza jeszcze kończyć kariery.

Ojciec aktora zmarł wcześnie na chorobę naczyniowo-wieńcową. To powód, dla którego Eastwood zaczął dbać o siebie jeszcze w młodości. Nie chciał podzielić losu swojego taty, który uwielbiał mięso i ziemniaki. Wyeliminował z diety tłuszcze, a postawił na białko. Gwiazdor bardzo mocno skupił się na poziomie cholesterolu we krwi. Przechodzi regularne badania i wciąż jest zdrów jak ryba.

Od kiedy skończył 19 lat, podnosił ciężary. Wysiłek fizyczny i odpowiednia dieta utrzymują go w świetnym stanie, choć Clint Eastwood90 urodziny obchodził jakiś czas temu. Tkanka tłuszczowa to mniej niż 10% jego ciała, jak wykazały specjalne pomiary.

Nie sądzimy, by wiele osób skorzystało z diety gwiazdora. Jest ona dość restrykcyjna, choć, jak widać, przynosi efekty. Clint zjada na śniadanie brązowy ryż i łososia, jak twierdzi jego syn, Scott.

Jego syn twierdzi, że odkąd pamięta, ojciec nie je dla przyjemności, ale by odpowiednio odżywić swój organizm. Czy jest to sposób dla każdego? Niekoniecznie. Każdy organizm jest inny i potrzebuje nieco innych proporcji składników odżywczych. Jednak na pewno ograniczenie alkoholu, cukru i tłuszczy albo przetworzonego jedzenia, wyjdzie nam na zdrowie.