Cezary Żak publicznie ujawnił prawdę o swojej rodzinie i rozwodzie. Zdradził, jakiej decyzji bardzo żałuje
Cezary Żak to już kultowy aktor. Debiutował na deskach teatru, lecz sławę przyniosła mu rola Karola Krawczyka w hitowych Miodowych latach. W tym serialu grał u boku Artura Barcisia, a ich duet tak bardzo spodobał się widzom, że później gościli jeszcze razem na srebrnym w produkcjach, takich jak: Całkiem nowe lata miodowe i Ranczo. W ostatnim czasie kinomaniacy mogli podziwiać jego kunszt aktorski w filmie Gierek, w którym wcielił się w Leonida Breżniewa, choć jego rola była raczej odbierana w krytyczny sposób.
26.04.2022 | aktual.: 30.07.2023 15:43
Artysta, mimo nadmiaru obowiązków, miał czas na to, by założyć rodzinę. W 1985 roku poślubił aktorkę Katarzynę Żak, u której boku występował później we wszystkich trzech wspomnianych wcześniej serialach. Para doczekała się dwóch córek: 34-letniej Aleksandry oraz 27-letniej Zuzanny. W nowym wywiadzie Cezary zdradził, że jest coś, z czego nie jest zadowolony, jeśli chodzi o jego rodzinę. O co dokładnie chodzi?
Cezary Żak szczerze o swojej rodzinie. Co powiedział?
Aktor gościł niedawno w stacji TVN, gdzie zapytano go o to, czy żałuje, że ma dzieci. Ten pozwolił sobie wtedy na bardzo szczerą. Zdradził, że żałuje jedynie tego, iż nie podjął z żoną decyzji o trzecim dziecku:
Ja nie żałuję. Moje córki są wspaniałymi osobami i absolutnie nie żałuję. Do głowy by mi to nie przyszło... Jedyne, czego żałuje to to, że nie mam trzeciego dziecka.
I nie ma się czemu dziwić. Cezary i Katarzyna mogą być dumni z obu córek: Aleksandra jest producentką telewizyjną, a Zuzanna – lekarką. Odtwórca roli Karola Krawczyka nie może też narzekać na swoje małżeństwo. W jednej z ostatnich audycji Radia Zet śmiał się z plotek rozpuszczanych przez tabloidy, które często informowały o rzekomych kryzysach w związku.
Mojej mamie było przykro. U fryzjera dostawała kolorowe gazety i zawsze pani Jadzia mówiła: „Pani Halinko, pani widzi? Synek się rozwodzi”. I mama zawsze dzwoniła do mnie: „Jak to się rozwodzicie?”, a ja mówię: „Mamo, widzieliśmy się tydzień temu. Czy wyglądaliśmy na pokłócone małżeństwo, które się rozwodzi?” – mówił o reakcji swoich bliskich na takie doniesienia.
Nie pozostaje nam nic innego, jak życzyć Cezaremu i jego rodzinie, by dalej była tak zgrana i szczęśliwa, jak do tej pory!
