Caroline Derpieński złożyła obietnicę: "Poddam się zabiegowi przyczepienia sobie narządu męskiego" [WIDEO]

Caroline Derpieński (22 l.) to piękna modelka, która robi karierę w Stanach Zjednoczonych. Tam mieszka z 60-letnim partnerem. Na kilka dni przyjechała do Polski, by wziąć udział w celebryckich eventach. W ich trakcie ochoczo udziela wywiadów.

Caroline Derpieński (fot. YouTube i Instagram)

Paulina Pucuła

29 kwietnia 2023, 05:00

Nam już zapowiedziała, że zamierza namieszać w rodzimym show-biznesie.

Chcę wprowadzić trochę nowości, które mam zakorzenione z Miami. Na przykład luksusowe podejście do życia, też inwestycje. Głównie inwestuję w diamenty, ale też luksusowe torebki. Nie tylko jak warszawskie gwiazdy noszą na eventy drogie torebki, ale głównie inwestuje w nie jako źródło dochodu, czego jeszcze nie ma w Polsce. Chcę trochę wprowadzić mody i stylu, czy makijażu, czy podejścia do ludzi – ze Stanów Zjednoczonych – obwieściła.

Z kolei wczoraj złożyła przed naszą reporterką kolejną... deklarację.

Caroline Derpieński o swoim rzekomym zabiegu

Caroline zdradziła nam tajniki zabiegu, jakiemu się rzekomo podda.

Jesteście pierwszymi, którzy dowiedzą się o tym, co planuje. Podczas pobytu w Polsce dostawałam dużo komentarzy od Polaków, że wyglądam jak facet. Rozmawiałam o tym z partnerem i ten temat nas zainteresował. Jeżeli chodzi o to, co planuje, jest to coś, co zatrzyma mojego milionera na zawsze przy mnie. Chcę, żeby czerpał z naszego związku jak największą satysfakcję. Jestem już w trakcie konsultacji z kilkoma klinikami. Kiedy tylko wyląduje w Miami, od razu poddam się zabiegowi dosztukowania, przyczepienia sobie narządu męskiego – jako pierwsza Polka i pierwsza kobieta na świecie, żeby mój partner miał większą satysfakcję w łóżku oraz, żebym miała gwarancję, że mnie nie zostawi – zaczęła.

Modelka podkreśliła, że nie będzie to tranzycja płciowa.

Mamy zmiany płci. Kobiety decydują się być facetami i przyjmują hormony, przechodzą różne zabiegi. Ale ja nie chcę zostać facetem. Nie chcę przeistoczyć się w mężczyznę. Jedynie chciałabym dorobić sobie, dosztukować męski narząd płciowy – powiedziała.

Czy zabieg jest odwracalny?

Jeszcze o tym nie rozmawiałam z moim doktorem, ale uważam, że zawsze możemy obciąć – zasugerowała.

Czy nie boi się ewentualnych komplikacji?

Nie chcę stracić mojego partnera, ponieważ dużo razem przeżyliśmy. Zbudowaliśmy razem ogromną markę osobistą. Uważam, że to jest miłość mojego życia i dlatego dla niego chce spełnić wszelkie fantazje – kontynuowała.

Następnie zwróciła się do Polaków, by podziękować im za inspirację. Okazuje się, że w ojczyźnie, rodacy nie byli dla niej zbyt życzliwi, stąd taki pomysł.

Polacy, dziękuję wam. Zainspirowaliście mnie hejterskimi komentarzami, żeby dorobić sobie męskie narządy płciowe – brnęła.

Jaka będzie cena takiego zabiegu?

Dla mnie nie ma to znaczenia. Satysfakcja mojego partnera jest bezcenna. Przed chwilą miałam pytanie o to, czy stosunek ze starszym mężczyzną jest satysfakcjonujący. Otóż – jest najbardziej satysfakcjonujący. Straciłam z nim dziewictwo i chce dać mu jak najwięcej słodyczy. Od koleżanek słyszałam, że młodzi faceci nie są tak dobrzy – wyznała.

Na koniec Caroline zapewniła, że wcale nie żartuje, co oczywiście stanowiło kolejny blef:

Chciałabym potwierdzić, że to jest kompletnie prawda. To nie jest żaden żart ani żaden eksperyment społeczny. Za kilka dni pokażę na moim Instagramie całą relację z zabiegu i – przede wszystkim – konsultacji.

Caroline deklaracją wykazała wielki dystans do siebie i zażartowała z hejterów. Nie chciała jednak nikogo urazić. Dowodem oświadczenie, które trafiło oczywiście do naszej galerii.

Obrazek — Caroline Derpieński - Elle Style Awards 2023 (KAPiF)

Caroline Derpienski

Caroline Derpieński złożyła obietnicę: "Poddam się zabiegowi przyczepienia sobie narządu męskiego" [WIDEO]

Caroline Derpieński o swoim rzekomym zabiegu

Wybrane dla Ciebie