Bije bogactwem na KILOMETR! Kinga Rusin przyłapana z torebką za 25 tys. złotych, wsiadająca do auta za 300!

Kinga Rusin wybrała się z córką do jednej z warszawskich cukierni. Po drodze została przyłapana przez fotoreporterów. Od razu wyceniliśmy drogie gadżety.

Kinga Rusin ostatnio sporo podróżuje, teraz jednak wygląda na to, że chwilowo przebywa w Warszawie. To doskonała okazja dla paparazzi, którzy tylko czekają, aby zrobić jej fotki z ukrycia!

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dziennikarka i prezenterka telewizyjna ma dwie córki ze związku z Tomaszem Lisem. To z jedną z nich przemieszczała się ostatnio ulicami Warszawy. Kobiety udały się do cukierni. Wszystko wskazuje na to, że nie miały pojęcia o tym, że są fotografowane. Jak widać, Kinga spędziła miły czas w towarzystwie swojej latorośli, o czym świadczą uśmiechy i swobodne pozy. 

Zobacz też: Koroniewska i Dowbor uchodzą za idealną parę. Mają za sobą potężny kryzys, wszystko przez zdradę

Kinga Rusin wybrała monochromatyczną, czarną stylizację. Miała na sobie bluzkę bez rękawów, spódnicę do ziemi i sandały. Postanowiliśmy przyjrzeć się bliżej drogim gadżetom, jakie zdołali uwiecznić fotoreporterzy. Dziennikarka uzupełniła całość czarną torebką od Chanel, wartą około 25 tysięcy złotych. 

Po zakupach w cukierni, kobiety wsiadły do Porsche Panamera wartego ok. 300 tys. złotych

Czytaj także: Łączył je ten sam przemocowy mężczyzna. Jeżowska i Prońko zaśpiewały o nim w Sopocie?