Beata Ścibakówna rozpętała burzę w sieci. Fani grzmią, pisząc o prawach zwierząt

Beata Ścibakówna przejechała się ostatnio na osłach wraz ze swoim mężem Janem Englertem. Nie tylko fanów zaniepokoiło zachowanie aktorki. Pod wpisem pojawiły się także słowa dezaprobaty od celebrytów. Chodziło o wykorzystywanie zwierząt.

Ścibakówna pokazała fotografię z przejażdżki na osłach, a pod jej wpisem zawrzało od komentarzy. Internauci próbowali zwrócić uwagę na problem wykorzystywania zwierząt. Po stronie niewinnych stworzeń stanęła także Kayah, która napisała, że żal jej wykorzystywanych zwierząt. Także obserwatorzy opowiedzieli się po stronie biednych zwierząt. Niestety, aktorka nie wzięła sobie do serca tych słów. Co więcej, zamknęła możliwość dodawania komentarzy pod wpisem. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że osoby, które zdecydowały się zabrać głos w tej sprawie, nie używały obraźliwych słów.

Aktorka wspomniała o jadzie, złośliwości, a nawet o nienawiści. Budzi spore zastanowienie, ponieważ do momentu wyłączenia przez aktorkę możliwości dalszego komentowania, nie było tam mowy o hejcie. Pojawiły się za to konstruktywne głosy osób, które jedynie próbowały zwrócić uwagę aktorki na realny problem cierpienia zwierząt.

Aktorka postanowiła też krótko odpowiedzieć na komentarz Kayah.

Co myślicie o takim zachowaniu?

Z zapartym tchem śledzisz gwiazdy w mediach społecznościowych? A może wolisz przeglądać serwisy plotkarskie i stąd czerpać wiedzę na ich temat? Masz realny wpływ na nasze treści, wypełniając ankietę!