Baron i Blanka Lipińska planują powiększyć rodzinę? To co powiedział muzyk może nie spodobać się Julii Wieniawie
Blanka Lipińska i Baron stanowią jedną z najgorętszych par polskiego show-biznesu. Chociaż na początku starali się ukrywać swój związek, to po kilku tygodniach pisarka wrzuciła do sieci ich pierwsze wspólne zdjęcie, czym wywołała prawdziwą burzę. Gdy tylko zaczęli się spotykać, ogłoszono kwarantannę.
14.08.2020 | aktual.: 14.08.2020 17:00
Ten czas zakochani spędzili w swoim towarzystwie, a całą relację z tego wyjątkowego dla nich czasu relacjonowali w social mediach. Od samego początku traktowali swój związek bardzo poważnie, a ostatnio z ust pisarki padły zaskakujące słowa.
Baron skomentował swój związek z Blanką Lipińską
Od czasu gdy związek tych dwojga stał się oficjalny, zakochani chętnie opowiadają o łączącej ich relacji i swoich planach na przyszłość. Na prowadzonych przez nich kanałach pojawia sporo bardzo romantycznych zdjęć, które pokazują, że ich związek z każdym dniem ma się coraz lepiej. Chociaż Blanka zawsze mówiła, że nie planuje zostać mamą, to jej słowa, które pojawiły się w jednym z ostatnich wywiadów, zasugerowały zupełnie coś innego. W rozmowie z reporterką Jastrząb Post Baron opowiedział o swojej miłości i planach założenia rodziny.
W jednym z wywiadów Blanka Lipińska przyznała, że chciałaby mieć dziecko z Baronem. Jak skomentował to jej ukochany? To, co powiedział, może się nie spodobać Julii Wieniawie:
Oczywiście, że z każdym dniem chłopak staje się w pewnym momencie mężczyzną i dojrzewa do tego, żeby iść w ślady chociażby swojego rodzica. Nie jesteśmy na etapie zakładania teraz kolejnych pokoleń, natomiast absolutnie z otwartym sercem i oczami patrzę w przyszłość, a w końcu mam osobę, z którą mogę o tym świadomie i odpowiedzialnie porozmawiać.
Tomson i Baron mają także dla fanów pięknych przekaz:
Nie ważne, która miłość jest pierwsza. Ważne, która jest ostatnia.
Tomson i Baron wiedzą, że dzieci wzbudzają ogromne emocje. Wszak od jakiegoś czasu są trenerami w programie The Voice Kids:
The Voice Kids jest niezwykle urokliwy. Jest dużo więcej ciepła, czułości. Mniej poczucia, że jest to wyścig kto wygra, kto będzie pierwszy, kto jest gorszy. Jest po prostu świetna atmosfera i zabawa, trochę jak na muzycznym placu zabaw. Tam jest lżej niż w The Voice of Poland, musisz mieć cały czas nadzór, co się dzieję. Musimy te dzieciaczki zbierać do kupy i sprawiać, aby chociaż odrobinę się skupiły. Ale absolutnie na zarzucam im braku skupienia, jest zupełnie inaczej. W nas zupełnie inne emocje wyzwala The Voice Kids niż The Voicie of Poland.
A Wy który program wolicie?
