Barbara Kurdej-Szatan zaczęła rok szkolny nietypowo. "Też was zachęcam". Fani pójdą w jej ślady?

Aktorka bardzo angażuje się w różne działania charytatywne. I nie chodzi tylko o udział w luksusowych aukcjach i bankietach jak ten u Omeny Mensah. Gwiazda działa i stara się realnie pomagać potrzebującym.

Barbara Kurdej-Szatan założyła fundację Z porywu serca, która ma na celu działania edukacyjne, ale także realną pomoc psychologiczną dla osób, które zmagają się z kryzysem wojny w Ukrainie czy związanym z wydarzeniami na granicy polsko-białoruskiej.

Początek tygodnia i zarazem początek nowego roku szkolnego, aktorka przywitała w dość niezwykły sposób. Nie pokazała, jak odprowadza córkę do szkoły i nie zdradziła, czy i jak jej synek spędził dzień w przedszkolu.

Pokazała za to kartonowe pudła, wypełnione przedmiotami, których sama już nie potrzebuje, ale które mogą sprawić radość komuś innemu. Część rzeczy została jeszcze nierozpakowana po przeprowadzce, jak przekazała celebrytka. Część po prostu zebrała z własnych szaf. Rafał, mąż Barbary Kurdej-Szatan, musiał wybrać się po większy samochód, by to wszystko przewieźć. Taki "przesiew" małżeństwo robi co pół roku.

Jak sądzicie, fani wezmą z niej przykład?