Ashley Graham pokazała ciało rok po porodzie. Dodała filmik bez retuszu: "Brawa za odwagę"
Ashley Graham udowadnia, że nie trzeba nosić rozmiaru zero, by osiągać sukces w branży mody. Jest jedną z popularniejszych modelek pluse size na świecie. Regularnie występuje na pokazach największych projektantów, wśród których warto wspomnieć marki takie jak Dolce&Gabbana oraz Victoria’s Secret. Pojawia się też na okładkach magazynu. Trafiła m.in. na pierwszą stronę Sports Illustrated, gdzie pozuje w skąpym bikini.
Ashley Graham pokazała ciało rok po porodzie. Jak wygląda?
Graham od roku łączy karierę z wychowywaniem dziecka. Dokładnie 18 stycznia 2020 modelka i jej mąż Justnin Ervin powitali na świecie synka, Isaaca, o czym modelka poinformowała w social mediach. Dodała krótki wpis, w którym przekazała, że chłopiec jest już z nimi, a także podziękowała za wszelkie przejawy wsparcia:
O 18:00 w Sobotę nasze życie zmieniło się na lepsze. Dziękuję za waszą miłość i wsparcie w tym niesamowitym czasie – napisała modelka.
Modelka dziewięć miesięcy po porodzie wróciła na wybieg. Wcześniej wznowiła działalność swojego konta na Instagramie, gdzie nie boi się publikować odważnych postów. Tak jak w sobotni wieczór, gdy zdradziła, jak wygląda jej ciało rok po porodzie.
Ashley Graham udostępniła filmik, na którym pozuje ubrana jedynie w złoty naszyjnik, a także pasujące do niego kolczyki. Ma na sobie perfekcyjnie wykonany makijaż — cień do powiek w kolorze nude oraz róż nałożony na policzki. Supermodelka przybiera różne pozy, podczas gdy w tle rozbrzmiewa utwór Crazy Kelly Rowland.
Na nagraniu nie ma ani odrobiony retuszu. Gwiazda modelingu udowadnia, że niedoskonałości ani trochę jej nie przeszkadzają. Dobrze czuje się w swoim ciele. Dowodem jest też opis, który brzmi:
Kocham siebie. Nie codziennie, ale bardzo.
Internauci są zachwyceni nagraniem, czego nie ukrywają w komentarzach:
- Świetnie wyglądasz, cieszę się, że dodajesz takie wpisy, super.
- Nie mogę się napatrzeć na to nagranie. Brawa za odwagę.
- Odważne jest to ujęcie. Cieszę się, że dodajesz takie treści.
Podzielacie te opinie?
