Anna Wendzikowska zaatakowana przez fankę. Prezenterka odpowiedziała w swoim stylu

Dziennikarka jest znana nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Ma na swoim koncie liczne wywiady z zagranicznymi gwiazdami. Wendzikowska chętnie dzieli się również swoim życiem prywatnym w social mediach. Kilkunastoletni staż w show-biznesie z pewnością nauczył Anię, że bycie rozpoznawalnym ma swoje wady i zalety.

Ostatnio opublikowała na swoim Instagramie relację z wypadu z córkami na sushi i do salonu gier. Na nagraniu pokazała się bez makijażu. Jedna z obserwatorek wysłała do niej wiadomość prywatną.

Ania Wendzikowska postanowiła odpowiedzieć, ponieważ milczenie w takich sytuacjach często przyjmuje się za zgodę.

Pojawiły się też komplementy. Inna fanka pochwaliła fryzurę Anny.

Ania Wendzikowska udostępniła obydwa komentarze w swojej instagramowej relacji i zadała jedno pytanie.

Gwiazdy często spotykają się z bardzo różnym odbiorem ich stylizacji, czy wyglądu. Wiadomo, że nie da się spełnić oczekiwań wszystkich. Pytanie, czy w ogóle trzeba spełniać czyjeś oczekiwania?

Dziennikarka przez wiele lat nie miała kontaktu z mamą. Także nie najlepiej wspominała swoje dzieciństwo. W przeszłości w wywiadzie dla Bez kompromisów przyznała, że rodzice mieli względem niej wygórowane wymagania oraz że byli uzależnieni od alkoholu. Niedawno wszystko się zmieniło. Anna Wendzikowska opublikowała wspólne zdjęcie z mamą, która towarzyszyła jej w podróży do Baku. To oznacza, że zatargi poszły w niepamięć?