Anna Lewandowska poleciała na służbowe spotkanie w... ubraniach Roberta. Natychmiast zareagował na stylizację żony

Chociaż Ania mogłaby nie pracować, to nie miała zamiaru być jedynie żoną znanego piłkarza. Po zakończeniu swojej kariery w karate została trenerką fitnessu i rozkręciła kilka intratnych biznesów. Ma własną aplikację treningową, catering dietetyczny, firmę ze zdrowymi przekąskami, a także markę kosmetyków pielęgnacyjnych. Bezustannie angażuje się w kolejne projekty i jest twarzą kilku znanych marek. To wszystko łączy także z macierzyństwem. Razem z Robertem wychowują dwie córeczki: niespełna 5-letnią Klarę i młodszą od niej o trzy lata Laurę.

Ania i Robert stanowią zgrany duet nie tylko w życiu prywatnym, ale też zawodowym. Wspierają się wzajemnie, a piłkarz przy dobieraniu kolejnych nagród zawsze podkreśla, jak ważne w karierze jest zaangażowanie jego żony. Takie wyznania zawsze powodują u niej mnóstwo emocji i wzruszenia. Nie raz kamery uchwyciły łzy w oczach gwiazdy.

Pomimo bardzo napiętych grafików rodzina stara się spędzać każdą wolną chwilę razem. Po bardzo intensywnych tygodniach mieli ostatnio chwilę na to, by pobyć we własnym domu. Okazuje się, że nie trwało to zbyt długo. Ania kilka godzin temu odezwała się do fanów z samolotu lecącego do Kopenhagi.

Okazało się, że na podróż wybrała bardzo wygodną stylizację, którą znalazła w szafie swojego męża. Na Instagramie zakomunikowała mu, że ma na sobie jego bluzę. Do tego dobrała grubą puchową kurtkę i czapeczkę z daszkiem. Robert natychmiast odpowiedział na oznaczenie Ani w social mediach i nie ukrywał rozbawienia. Co jej dopisał, możecie zobaczyć w naszej galerii. Trzeba przyjąć, że w bluzie męża Ania wygląda całkiem nieźle.