Anna Lewandowska zaangażowała się w pomoc Ukrainie, mimo że jej rodzina przeżywa trudne chwile: "Także naszą rodzinę dotknęła niewyobrażalna strata"

Choć rzadko o tym mówią, to Anna i Robert Lewandowscy bardzo chętnie pomagają potrzebującym. Nie tylko finansowo, ale również samą obecnością.

Nie brakowało ich wsparcia, kiedy rozpoczęła się pandemia koronawirusa, a oni przekazali na walkę z chorobą milion euro. Nie mogło być inaczej, kiedy na Ukrainie zaczęła się wojna. Ania ruszyła z całym swoim zespołem, żeby wesprzeć naszych wschodnich sąsiadów. Co napisała na Instagramie?

Już kiedy rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę, Anna Lewandowska zamieściła w mediach społecznościowych wpis, w którym odniosła się do tragedii za naszą wschodnią granicą:

Potem na chwilę zniknęła z social mediów, żeby wrócić z gorącym apelem o pomoc dla Ukrainy. Wyjaśniła także przyczyny swojej nieobecności. Okazuje się, że Lewandowscy także ponieśli stratę. O szczegółach Ania nie poinformowała. Za to zapewniła, że każdy adres, który publikuje, a dotyczy wsparcia naszego sąsiada, jest starannie weryfikowany.

Poprosiła także o podsyłanie informacji o możliwościach pomocy.

W tym trudnym czasie gwiazda musi zmierzyć się ze śmiercią ukochanej babci, Jolanty Krzywańskiej. Matka Marii Stachurskiej miała 86 lat, a Ania była z nią bardzo związana.

Ani składamy wyrazy współczucia. Udostępnione do tej pory na profilu Anny Lewandowskiej linki i adresy do zbiórek na rzecz pomocy Ukrainie w naszej galerii.