Anna Kalczyńska przekazała fanom smutne wieści o rozstaniu. "To będą nasze ostatnie święta". To najtrudniejszy czas dla jej rodziny
Anna Kalczyńska od lat prowadzi Dzień Dobry TVN. Do redakcji programu dołączyła w 2014 i udało jej się stworzyć świetny duet z Andrzejem Sołtysikiem. Z samą stacją związana jest już od dwóch dekad, dlatego jej posada w śniadaniówce nie była dla widzów wielkim zaskoczeniem. Widzowie szybko polubili tę parę i nie wyobrażają sobie, by mogło ich zabraknąć na ekranie w porannym paśmie.
14.12.2022 | aktual.: 14.12.2022 16:00
W DDTVN przeżyła wiele pięknych, ale też trudnych momentów. W programie na żywo nietrudno o niefortunne wpadki, a jedną z takich sytuacji przeżyła właśnie Ania. Dziennikarka spełnia się w pracy, a podczas prowadzenia porannego formatu przytrafiła jej się tak niezręczna wypowiedź, że bała się o swoje stanowisko. Jej posada dosłownie wisiała na włosku. Gwiazda skrytykowała wygląd jednego z koreańskich piosenkarzy, co sprawiło, że została oskarżona przez widzów nawet o rasizm.
Sądzę, że tak [była bliska utraty posady, red.]. Odbyliśmy wówczas spotkanie kryzysowe z naszym szefostwem. To był bardzo trudny czas, który wiele nas nauczył, ale który nie wynikał z naszych złych intencji – powiedziała w rozmowie z Plejadą.
Echa tamtej afery szybko jednak ucichły a fani programu wybaczyli jej nieprzemyślaną wypowiedź. Teraz jednak dziennikarka przeżywa trudne chwile w życiu prywatnym. O wszystkim poinformowała fanów.
Anna Kalczyńska przekazała smutne wieści
Anna Kalczyńska ma doskonały kontakt nie tylko z widzami, ale też fanami na Instagramie. Z dużym zaangażowaniem prowadzi swój profil w social mediach, na którym pokazuje nie tylko kulisy pracy, ale też życia prywatnego. To w jej przypadku układa się jeszcze lepiej niż praca.
Z mężem Maciejem Maciejowskim, za którego wyszła w 2007 roku, doczekała się trojga dzieci. Wspólnie wychowują: Janka, który ma 12 lat, następnie urodziła się Hania, a Krysia w tym roku świętowała 9. urodziny. Rodzina od samego początku mieszkała w pięknym domu, ale okazuje się, że postanowili się z nim rozstać. Chociaż zaczynają nowy etap w życiu, to i tak prezenterce jest bardzo przykro. Natychmiast wróciły do niej wszystkie wspomnienia.
To będą nasze ostatnie święta w naszym domu. Trudno uwierzyć, że za kilka tygodni przyjdzie nam rozstać się z tymi wnętrzami. Dobrze nam tu było, tu, przy tych meblach pierwsze kroki stawiały nasze dzieci. Spędziliśmy tu 13 lat... a teraz czas na nowe! - zdradziła.
Nic dziwnego, że Ania przeżywa przeprowadzkę po 13 latach. W końcu w tym miejscu zostawia ogrom rodzinnych wspomnień. Jak mieszkała przez lata, możecie zobaczyć w naszej galerii.
