Anita Lipnicka skończyła 40 lat. Z tej okazji zamieściła oryginalny wpis na swoim profilu
Anita Lipnicka obchodzi swoje 40. urodziny. Zamieściła z tej okazji bardzo oryginalny wpis na Facebooku. Można go interpretować jako próbę żegnania się z fanami oraz zakończenie jej dotychczasowej kariery. Jak sugeruje wpis - urodziny to pretekst, żeby zmienić swoje życie i idealny moment na "zrobienie sobie wolnego". A może to zwykły, zasłużony urlop? Trasa koncertowa Anity - "Vena Amoris" kończy się 26 czerwca, a zaczyna ponownie 15 sierpnia. Najprawdopodobniej artystka nie znika na stałe, tylko robi sobie krótką przerwę.
Anita Lipnicka obiecuje też, że będzie gorszą matką, partnerką i niby-żoną niż była dotychczas.
Z okazji mojej 40. chciałabym życzyć wszystkim, aby byli dzielni i radzili sobie beze mnie. Albowiem od jutra zamierzam żyć dla siebie. Stanę się mniej dobrą mamą i jeszcze gorszą niby-żoną. Jako z córki będzie ze mnie też marny pożytek. Trudno. Robię sobie fajrant. Od teraz będę tylko łapać motyle, wąchać kwiatki i zmieniać sukienki (tak, tak, kupię więcej sukienek, a jeansy oddam bezdomnym!). No i w ogóle mam szereg planów, o których tutaj nie wspomnę. To są moje sekrety. I nikomu nic do nich. Dzięki za wszystkie życzenia, ale mam swoje. Pa! - napisała Anita Lipnicka
Niektórzy fani uważają, że po przekroczeniu czterdziestki artysta zaczyna inne, nowe życie, a tajemnicze oświadczenie Anity jest zapoczątkowaniem nowego, lepszego etapu.
Ciekawi jesteśmy, co przyniesie w sferze zawodowej?
