Aneta Zając buszuje w kuchni z synami. Ależ oni mają fantazyjne fryzury
Widzowie uwielbiają Anetę Zając przede wszystkim za rolę w serialu Pierwsza miłość, ale także za jej nienaganny wizerunek medialny. Nie bywa bohaterką skandali, skupia się na projektach zawodowych, na walce o zdrowie i o idealną sylwetkę, ale najważniejsi są dla niej synowie - Robert i Michał, których wychowuje samotnie.
03.10.2020 | aktual.: 03.10.2020 22:48
Świetnie sobie radzi w roli matki. To dla niej najważniejsze, lecz z pewnością niełatwe zadanie. Sama radzi sobie ze wszystkimi trudnościami, które napotyka w codziennym życiu. O tym, jak to jest, kiedy się w pojedynkę zajmuje dziećmi, powiedziała kiedyś w wywiadzie.
Jestem bardzo dobrze zorganizowaną osobą. Oczywiście nie dawałabym sobie tak dobrze rady, gdyby nie pomoc dziadków. Jednych i drugich. Nie mam powodów do narzekania. Cieszę się z tego, co mam. W dzisiejszych czasach kobiety potrafią być szczęśliwe w pojedynkę. Świat się przewartościował i nasza zaradność, wszechstronności, otwartość dodają skrzydeł na co dzień i pozwalają na spełnienie - mówiła w Party.
Zbudowała bardzo silna więź z synami. Każdy jej post na Instagramie o tym świadczy. Dzisiaj zdradziła, że jej chłopcy świetnie radzą sobie w kuchni.
Aneta Zając z synami w kuchni. Jakie mają fryzury?
Aneta Zając nie publikuje wizerunku synów. Zdecydowała, że jeśli ich pokazuje, to nie widać twarzy dzieci. Niejednokrotnie chwaliła się już, jak dobrze sobie radzą z domowymi obowiązkami. Piekli babeczki, sadzili rośliny. Dzisiaj znowu zdradziła, że nieźle dają radę w kuchni.
Moi kucharze. Czy Wasze dzieci również lubią buszować w kuchni? #myboys #mylove #kids #beda #nalesniki #mniam #familytime - napisała.
Robert i Michał w skupieniu zajmują się produkcja naleśników. Ich mama się nimi zachwyca, a my podpatrujemy fryzury. Trzeba przyznać, że są fantazyjne. Jeden z nich pozostawił włosy dłuższe, a drugi ma ciekawy wzorek wycięty na boku głowy. Chyba rosną niezłe przystojniaki, o czy przekonani są także obserwujący Anetę na Instagramie, bo nie szczędzą komplementów.
