Zalana krwią Aneta Zając przeraziła fanów. Niestety, ale to nie jest przebranie na Halloween

Aneta Zając jest jedna z najbardziej lubianych aktorek serialowych w Polsce. Oczywiście robi karierę także poza srebrnym ekranem, ale to jej rola w Pierwszej miłości - gdzie od 16 lat wciela się w rolę Marysi, dała jej niezwykłą popularności i wierne grono fanów, którzy obserwują poczynania jej bohaterki, ale także i jej samej na Instagramie.

Ceniona jest także za to, że ma nienaganny wizerunek. Prywatnie jest mamą, która sama wychowuje synów - Roberta i Michała, którymi chętnie chwali się sieci, nie ujawniając ich wizerunku. Na próżno szukać skandali z jej udziałem. Portale rozpisują się jedynie o spektakularnej metamorfozie Anety, która bardzo schudła i teraz może się pochwalić idealna wręcz figurą.

W czwartkowy wieczór gwiazda zamieściła na profilu przerażającą fotografię.

Aneta Zając pokazała się cała we krwi. Twarz, włosy, ubrania, wszystko umazane i trzeba przyznać, że robi to upiorne wrażenie. Fotografia z pewnością skupia uwagę, a posłużyła aktorce, żeby przekazać istotne dla fanów serialu, w którym gra, informacje. To nie jest przebranie na Halloween.

Napisała, że póki co kręcone są kolejne odcinki - mimo szalejącej pandemii. Wyraziła też nadzieję, że taki stan rzeczy pozostanie.

Fani serialu i aktorki bardzo się ucieszyli z wiadomości, które przekazała. Natychmiast tez ruszyły domysły, po co taka charakteryzacja.

Prawda, że wygląda to przerażająco realistycznie?