Aleksandra Konieczna wstydzi się swojej roli w serialu "Na Wspólnej"? Internauta o niej: "Ta aktorka jest jakaś odjechana i trzepnięta" [WIDEO]
Aleksandra Konieczna to prawdziwy przykład na to, że niektórzy aktorzy czekają wiele lat na swoją życiową rolę. Choć aktorka z powodzeniem występowała na deskach teatralnych, dopiero teraz jest o niej głośno za sprawą filmu Ostatnia rodzina.
Aleksandra Konieczna wstydzi się swojej roli w "Na Wspólnej"?Grzegorz Dobek
Konieczna odebrała wczoraj Orła 2017 za rolę Zofii Beksińskiej w Ostatniej rodzinie. Wiele osób natomiast kojarzy ją z roli w serialu Na Wspólnej, w którym wciela się w postać Honoraty, żony Romana. Zapytaliśmy aktorkę, czy filmy są dla niej ważniejsze niż seriale.
Ja bardzo lubię tę rolę. Nie ma takiego podziału we mnie, że coś jest lepsze, coś jest gorsze albo gdzieś mogę odpuścić, a gdzieś powinnam się bardziej skoncentrować. To jest po prostu inny gatunek, ale ja zawsze tak czy siak staram się robić swoją robotę dobrze. W tym gatunku opowiadam historię takiej osoby, a że jak dostałam propozycję w serialu "Na wspólnej" to po prostu wiedziałam, że to będzie wiele lat się działo i miałam trochę wpływ na postać, jaką będę grać. Pomyślałam, że zaproponuję taką osobę właśnie. Jeden z internautów po tym, jak zaczęłam grać w serialu napisał: "Ta aktorka jest jakaś odjechana i trzepnięta z silnym akcentem i wrażeniem, że sama taka jest" i to był jeden z większych komplementów, jaki dostałam jako aktorka, bo akurat właśnie taka nie jestem - powiedziała nam
Cieszymy się, że Aleksandra Konieczna ma takie podejście do swojej pracy.
![Orły 2017: Znamy laureatów! "Wołyń" zmiażdżył konkurencję! [PEŁNA LISTA]](https://v.wpimg.pl/cmVhY2kuTAw3Ci8BRA5BGXRSe1sCV09PI0pjEEREUVVmEHZYCgYXHywJO0IEBhdAJgR3RRsWBwN4GDUdAhgEQmRYaAVERVBCORo1S0ZHU1xhRTVTHgcGDDUBd0IFEkEQ)
