Agnieszka Włodarczyk wybrała imię dla dziecka. Nie jest ono typowe: "Nigdy nie poznaliśmy osoby o tym imieniu"

Agnieszka Włodarczyk jakiś czas temu pochwaliła się tym, że jest w ciąży. Od momentu, w którym poinformowała o swoim stanie, dzieli się kulisami w mediach społecznościowych. Pokazuje zdjęcia, na których widać krągłości, a także zdradza, jak zmienia się jej ciało. Niektóre jej wyznania są bardzo odważne. Gwiazda przyznała m.in., że nie myślała o tym, by mieć dziecko:

Agnieszka Włodarczyk

Zuza Maciejewska

2 lipca 2021, 12:20

Może to odrobinę kontrowersyjne( chociaż nie wiem dlaczego), ale ja tak naprawdę nigdy wcześniej nie chciałam mieć dziecka. Wszelkie zrywy czy pomysły, żeby je mieć wynikały raczej z oczekiwań innych wobec mnie. To zresztą najgorsze, co można zrobić pod presją. Nigdy nie należałam do osób, które zaglądają do wózków i podniecają się ich „zawartością”, nie zaczepiałam matek z maluszkami w celu odbycia rozmowy , a na wizję spędzenia paru godzin w samolocie obok płaczącego dziecka robiło mi się słabo. Myślę, że to się nie zmieni z czasem – napisała na Instagramie.

Roześmiana Agnieszka Włodarczyk na zdjęciach z najbliższymi anonsuje 9. miesiąc ciąży. Brzuszek ogromny. Poród już naprawdę blisko

Agnieszka Włodarczyk wybrała imię dla dziecka

Agnieszka Włodarczyk w piątek wypowiedziała się na temat imienia dziecka. Przyznała, że chociaż mogłoby się wydawać, że wybór będzie prosty, wcale tak nie jest. Zdradziła, że ona i Robert podjęli decyzję w 12 tygodniu ciąży, bo właśnie wtedy poznali płeć maluszka:

Wydawałoby się, że to proste a jednak nie do końca. My wybraliśmy imię mieszkając jeszcze na Gili, bo tam bo zbadaniu chromosomów w 12 tygodniu poznaliśmy już płeć.

Przyszła mama zdradziła, zależało im na tym, by imię nie kojarzyło się z osobą, którą już znają, a także by pasowało do nazwiska ojca:

Czym się kierowaliśmy? Przede wszystkim nie chcieliśmy, żeby przed oczami stawał nam ktokolwiek, kogo już znamy. Więc nigdy nie poznaliśmy osoby o tym imieniu… Po drugie imię musiało pasować do nazwiska w tym przypadku zdecydowaliśmy, że nazwisko będzie po Tatusiu (chociaż można wybrać w urzędzie po mamusi). Po trzecie ale to już jakby moja „schiza” poczytałam sobie o znaczeniu imion i bardzo podobał mi się opis typu osobowości wybranego imienia. Takie niby czary mary jakie cechy będzie miało dziecko o tym imieniu.

Nie bez znaczenia było też to, by nie było ono zbyt popularne i skomplikowane:

No i ważne, żeby nie było ani zbyt skomplikowane, ani zbyt popularne. A jakim kluczem Wy wybieraliście?

Agnieszka Włodarczyk w komentarzu zdradziła, że brała pod uwagę imiona staropolskie, ale ostatecznie je wykluczyła:

Googlowałam też staropolskie imiona, ale one jakieś zbyt niedzisiejsze.

Na ten moment gwiazda nie zdradziła, jak nazwie swoje dziecko.